DZIEŃ NA RYNKACH: Słaba końcówka sesji na Wall Street, indeksy kończą dzień na minusach
Czwartkowa sesja na Wall Street rozpoczęła się od zwyżek, ale w drugiej części dnia do głosu doszli sprzedający akcje i w efekcie zakończyła się spadkami większości głównych indeksów. Rynek analizuje dane makro, cła i ich wpływ na przyszłe wyniki amerykańskich firm.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,51 proc. i wyniósł 43.968,64 pkt.
S&P 500 na koniec dnia spadł o 0,08 proc. i wyniósł 6.340,00 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 0,35 proc. do 21.242,70 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 spada o 0,36 proc. do 2.213,28 pkt.
Indeks VIX spada o 1,25 proc., do 16,56 pkt.
Akcje Caterpillar spadły w ślad za ostrzeżeniem producenta sprzętu budowlanego i inżynieryjnego przed negatywnym wpływem ceł na jego działalność.
Salesforce również przyczyniło się do spadku indeksu Dow Jones, ponieważ sektor oprogramowania był szczególnie słaby w handlu popołudniowym.
Eli Lilly była dużym maruderem sesji, spadając o około 13 proc. po tym, jak wyniki badań klinicznych jej tabletek na otyłość w końcowej fazie rozczarowały inwestorów. Stało się tak pomimo tego, że farmaceutyczny gigant opublikował wyniki za drugi kwartał, które przewyższyły oczekiwania Wall Street i poprawił prognozy na cały rok.
Po tym jak prezydent Donald Trump ogłosił w środę wieczorem, że nałoży 100 proc. cło na importowane układy scalone półprzewodnikowe, nadal rosną akcje kluczowych firm z branży półprzewodnikowej, takich jak Advanced Micro Devices, który zyskał ponad 5 proc.
Akcje Apple zyskały 3 proc. po tym, jak producent iPhone’a ogłosił plany wydania dodatkowych 100 miliardów dolarów na firmy i dostawców w USA w ciągu najbliższych czterech lat. To dodatek do 500 miliardów dolarów ogłoszonych przez Apple w lutym.
„Nałożymy bardzo wysokie cło na chipy i półprzewodniki” – powiedział Trump w środę w Gabinecie Owalnym.
„Ale dobrą wiadomością dla firm takich jak Apple jest to, że jeśli budujecie w Stanach Zjednoczonych lub zobowiązaliście się do budowy, bezwarunkowo, zobowiązaliście się do budowy w Stanach Zjednoczonych, nie będzie żadnych opłat” - dodał.
Akcje firmy Intel spadły o ponad 3 proc. po tym, jak prezydent Donald Trump wezwał dyrektora generalnego spółki Lip-Bu Tana do ustąpienia.
Prezes Fed z San Francisco Mary Daly powiedziała, że bankierzy centralni prawdopodobnie będą musieli dostosować stopy procentowe w nadchodzących miesiącach, aby zapobiec dalszemu osłabieniu na rynku pracy w USA.
„Rynki akcji nadal rosną, gdyż przedstawiciele Rezerwy Federalnej prezentują bardziej gołębie stanowisko, a globalna aktywność gospodarcza jest odporna” – powiedział Elias Haddad, starszy strateg ds. rynków w Brown Brothers Harriman.
Rynek zignorował „wzajemne” cła administracji Trumpa, które weszły w życie w czwartek. Co więcej, ostatnie dane ekonomiczne, w tym tygodniowe dane o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, zasugerowały, że gospodarka USA może nadal znajdować się w dobrej kondycji. Stało się tak po tym, jak w zeszłym tygodniu rynek zatrząsł się od lipcowych, niższych niż oczekiwano danych o zatrudnieniu.
Trump ogłosił w czwartek wieczorem, że wybrał Stephena Mirana, przewodniczącego Rady Doradców Ekonomicznych, na członka Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej. Miran zastąpi Adrianę Kugler po jej rezygnacji w piątek.
„W tej chwili jest wiele do przemyślenia na temat ceł i handlu, a zazwyczaj, gdy obserwuje się duże komplikacje w otoczeniu makroekonomicznym, które nie wpływają bezpośrednio negatywnie na gospodarkę ani zyski, rynek odkłada to na bok” – powiedział Anthony Saglimbene, główny strateg rynkowy w Ameriprise.
"Rynek koncentruje się na tym, co może teraz zdyskontować, czyli na wciąż stabilnym tle gospodarczym i wysokich zyskach" - dodał.
Według FactSet zyski spółek z indeksu S&P 500 są obecnie na dobrej drodze do wzrostu o 11 proc. w drugim kwartale w porównaniu z analogicznym okresem rok temu. To prawie trzy razy więcej niż 4 proc. odnotowane pod koniec czerwca, według Goldman Sachs.
"Rynek będzie się temu przyglądał i szukał dowodów na to, jaki jest wpływ taryf” – kontynuował Anthony Saglimbene, dodając, że spodziewa się, iż wpływ taryf Trumpa zacznie być widoczny w danych ekonomicznych jesienią.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na sierpień zniżkują o 0,95 proc. do 63,74 USD za baryłkę, a wrześniowe futures na Brent spadają o 0,85 proc. do 66,30 USD/b. (PAP Biznes)
pr/