DZIEŃ NA RYNKACH: Spadki na giełdach w Europie, ale tydzień na plusie
Europejskie giełdy zamknęły się w piątek ok. 1 proc. pod kreską, ale wypracowane we wcześniejszych dniach zwyżki pozwoliły zakończyć cały tydzień na plusach. Rynki reagują na kolejne groźby celne Donalda Trumpa. Dolar umacniał się, drożała ropa.
EuroStoxx600 stracił 1 proc. (najmocniej od początku kwietnia), niemiecki DAX spadł o 0,8 proc. (najmocniej od 1 lipca), francuski CAC40 zniżkował 1 proc., a brytyjski FTSE100 zamknął się pod kreską o 0,4 proc.
Na półmetku sesji w USA DJI i S&P500 tracą po ok. 0,5 proc.
Mimo piątkowych zniżek Stoxx600 zakończył tydzień z ok. 1 proc. wzrostem i znajduje się ok. 3 proc. poniżej historycznych szczytów z marca.
W piątek największe spadki zanotowały spółki z sektora opieki zdrowotnej, banki oraz dóbr konsumenckich.
Ponad 3-4 proc. traciły luksusowe marki odzieżowe, w tym Kering (właściciel Gucci), Moncler, czy Dior. Branża jest mocno wrażliwa na zmiany taryf celnych. Największy bank w Norwegii DNB Bank stracił niemal 9 proc., po rozczarowujących wynikach kwartalnych.
Głównym punktem uwagi rynków nadal są negocjacje nowych umów handlowych USA z resztą świata, zanim wygaśnie zawieszenie nowych ceł USA na początku sierpnia. Prezydent USA Donald Trump ponownie udowodnił, że można spodziewać się po decyzjach jego administracji wielu niespodzianek.
Polityk zapowiedział w czwartek, że Unia Europejska może otrzymać list w sprawie stawek celnych do piątku, co podważa postęp rozmów handlowych między Waszyngtonem a Unią. Poinformował także, że 35-proc. cła na import z Kanady wejdą w życie od 1 sierpnia, a jeśli Kanada zdecyduje się na cła odwetowe, amerykańskie cła zostaną podwyższone.
Dodatkowo Trump oznajmił, że zamierza nałożyć na większość partnerów handlowych cła w wysokości 15 proc. lub 20 proc., podczas gdy obecnie wynoszą one 10 proc.
"Naszym scenariuszem bazowym jest wzrost efektywnych ceł USA do 15 proc. na koniec roku, co spowolni gospodarkę USA na przestrzeni pół roku, choć nie spodziewam się recesji. Wiele najmocniej przeważonych amerykańskich akcji wydaje sie dosyć odporna na ryzyko celne, więc S&P500 może wzrosnać do 6,500 pkt. w czerwcu przyszłego roku, pomimo przejściowej zmienności" - uważa zarządzający UBS Global Wealth Management Ulrike Hoffman-Burchardi.
W piątek przed południem uwagę inwestorów w Europie zwróciły jastrzębie sygnały wysłane przez zawsze uważnie słuchaną przez inwestorów członkinię zarządu EBC Isabel Schnabel. Jej zdaniem poprzeczka dla kolejnej obniżki stóp jest zawieszona "bardzo wysoko" i mogłaby ona nastąpić jedynie w przypadku "znaczącego odchylenia" inflacji od celu w średnim terminie, a obecnie nie ma po temu żadnych przesłanek. Obecnie główna stopa EBC wynosi 2 proc. (depozytowa). Zdaniem Schnabel polityka pieniężna EBC zaczyna być akomodacyjna, co widać m.in. we wzroście popytu na kredyty hipoteczne.
Uwaga inwestorów kieruje się na sezon wynikowy - w USA raporty za II kw. w przyszłym tygdniu jako jedne z pierwszych tradycyjnie opublikują duże amerykańskie banki.
"Wyniki za II kw. będą dobre, choć nie aż tak dobre jak w I kw. Znaczna część II kw. naznaczona była kwestiami celno-handlowymi, które mogły spowodować pewne przesunięcia w wynikach w niektórych branżach" - ocenia główny zarządzający Landsberg Bennett Private Wealth Management Michael Landsberg.
Dolar umacnia się o 0,2 proc. wobec koszyka walut do 97,8 pkt.
EUR/USD bez większych zmian przy 1,17.
Kwotowanie USD/JPY rośnie o 0,6 proc. do 147,3.
Rentowność 10-letnich UST rośnie o 6 pb. do 4,41 proc. Dochodowość 10-letnich niemieckich bundów rośnie o 2 pb. do 2,73 proc.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na sierpień zwyżkują o 2,8 proc. do 68,5 USD za baryłkę, a wrześniowe futures na Brent rosną o 2,6 proc. do 70,4 USD/b. (PAP Biznes)
tus/ gor/