DZIEŃ NA RYNKACH: W Europie wyraźne spadki na giełdach, Trump grozi 50-proc. cłami na UE
Główne indeksy akcyjne w kontynentalnej Europie zakończyły piątkową sesję wyraźnie pod kreską po nowych groźbach prezydenta USA D. Trumpa wprowadzenia 50-proc. ceł UE i 25-proc. na Apple'a. Dolar osłabia się w kierunku lokalnych 3-letnich minimów, umacniają się z kolei rynki długu.
Stoxx600 stracił 0,9 proc. (-0,8 proc. na przestrzeni tygodnia), DAX zniżkował 1,5 proc., CAC40 poszedł w dół o 1,7 proc., FTSE100 spadł o 0,2 proc. W trakcie sesji niemiecki DAX i francuski CAC40 spadały nawet o 3 proc.
Indeksy oczekiwanej zmienności DAX VIX i Stoxx50 VIX wzrosły w piątek o 22 proc., najmocniej od 6 tygodni.
Na półmetku sesji w USA DJI i S&P500 tracą 0,5-0,7 proc., Nasdaq zniżkuje ok. 1 proc.
W centrum uwagi inwestorów znalazły się w piątek nowe groźby celne prezydenta USA Donalda Trumpa, który zagroził wprowadzeniem 50-proc. ceł na towary z Unii Europejskiej od 1 czerwca. Trump zagroził także Apple (kurs traci ok. 2 proc.) cłem w wysokości co najmniej 25 proc., jeśli firma nie będzie produkować swoich iPhone'ów w USA.
Sytuację pod sam koniec europejskiej sesji giełdowej próbował uspokajać Sekretarz Skarbu USA S. Bessent, który nie wykluczył, że w najbliższych tygodniach możliwe jest podpisanie kilku dużych umów handlowych, jednak nie uspokoiło to rynków.
Najmocniej stracili producenci aut, firmy IT oraz dóbr konsumpcyjnych wyższego rzędu.
Stworzony przez UBS indeks spółek z negatywną ekspozycją na ewentualne cła ze strony USA (UBS EU Trump Tariff Losers) zniżkował w trakcie sesji nawet 4 proc., kończąc ją ze stratą 2,5 proc.
"W odróżnieniu od mniejszych krajów Europa jest zbyt duża, żeby dać się zastraszyć, więc wdroży środki odwetowa, przez co Trump ostatecznie ustąpi. Pytanie, co dalej. Naszym zdaniem pojawią się obustronne cła na pojazdy, a nawet być może podatek cyfrowy na big-techy. Nie byłby to super rezultat" - ocenia zarządzający FI RBC Bluebay Kaspar Hense.
Główny strateg inwestycyjny ING Vincent Juvyns uważa, że piątkowy ruch Trumpa to jedynie początek negocjacji i ostatecznie, jak w przypadku Chin, nie skończy się na 50-proc. cłach USA-UE.
Działania Trumpa nastąpiły w momencie, gdy inwestorzy myśleli, że napięcia w globalnym handlu słabły i być może zaczęły schodzić na dalszy plan. Trump w kwietniu wprowadził cła na większość krajów świata, co wstrząsnęło światowymi giełdami. Następnie prezydent wstrzymał najsurowsze taryfy na 90 dni i zawarł wstępne porozumienia z Wielką Brytanią i Chinami, co spowodowało odbicie na rynkach akcji w związku ze spekulacjami, że w tym trzymiesięcznym okresie przerwy zostanie wdrożonych więcej porozumień z wieloma krajami. Piątkowe działania Trumpa mogą oznaczać, że nadzieje były płonne.
Kolejna wolta Trumpa ponownie przyłożyła się na koniec tygodnia do osłabienia dolara - względem koszyka USD jest najniżej od pierwszego tygodnia maja (-0,7 proc.), a przebicie od góry poziomu 99 pkt. na indeksie DXY (obecnie 99,24) otwierałoby drogę do przetestowania 3-letnich minimów USD z kwietnia (98,28 pkt.).
Niepewność związana z cłami i ich wpływem na koniunkturę w Europie umacniają w piątek rynek długu na Starym Kontynencie. 10-letni bund zyskuje 8 pb., co daje rentowność 2,57 proc.
Po nowych groźbach Trumpa rynek zaczął wyceniać dodatkową, trzecią obniżkę stóp proc. przez EBC do końca roku (po 25 pb.) wobec dwóch wycenianych cięć sprzed zapowiedzi dot. ceł.
Inwestorów niepokoją w ostatnich dniach także globalnie rosnące rentowności obligacji, zwłaszcza w USA i Japonii, gdzie dłuższe papiery (30 lat i więcej) biją wieloletnie rekordy rentowności.
W przyszłym tygodniu inwestorzy będą oczekiwać na publikację wyników spółki Nvidia. Akcje spółki spadają w piątek o nieco ponad 1 proc.
Dolar osłabia się o 0,7 proc. wobec koszyka walut do 99,24 pkt.
EUR/USD idzie w górę o 0,6 proc. do 1,135.
Kwotowanie USD/JPY spada o 1 proc. do 142,6.
Rentowności 10-letnich UST spadają o 4 pb. do 4,49 proc. Dochodowość 30-letnich UST zniżkuje o 4 pb. do 5,03 proc.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na lipiec zyskują 1 proc. do 61,8 USD za baryłkę, a lipcowe futures na Brent rosną o 0,8 proc. do 65 USD/b. (PAP Biznes)
tus/ osz/