DZIEŃ NA RYNKACH: Wall Street w dół po zapowiedzi ceł na import samochodów

Środowa sesja na Wall Street zakończyła się spadkami głównych indeksów. Akcje poszły w dół po tym, jak Biały Dom poinformował, że prezydent Donald Trump przedstawi nowe cła na import samochodów podczas konferencji prasowej.


Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,31 proc., do 42.454,79 pkt.

S&P 500 na koniec dnia spadł o 1,12 proc. i wyniósł 5.712,20 pkt.

Nasdaq Composite zniżkował o 2,04 proc. do 17.899,01 pkt.

Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 traci 1,03 proc. i wynosi 2.073,83 pkt.

Wskaźnik zmienności VIX rośnie o 6,88 proc. do 18,33 pkt.

Podczas środowej sesji akcje największych firm technologicznych, takich jak Meta Platforms czy Amazon spadły o ponad 2 proc., a Alphabet zniżkował przeszło 3 proc. Producent samochodów elektrycznych Tesla straciła na wartości ponad 5 proc.

Akcje producentów samochodów zniżkowały po informacjach, że prezydent Trump przedstawi nowe propozycje ceł na import samochodów. W dół po kilka procent poszły Stellanis i General Motors.

Prezydent USA Donald Trump może nałożyć nowe cła na import samochodów już w środę – powiedział urzędnik Białego Domu w rozmowie z CNBC, dodając, że dokładny termin nie jest jednak z góry ustalony.

Według źródeł CNBC, Trump prawdopodobnie nałoży cła na samochody, lecz nowe cła mogą zostać wprowadzone równie dobrze pod koniec tygodnia, bowiem data ich wprowadzenia nie jest dokładnie ustalona z góry.

Trump w poniedziałek zasugerował, że cła na samochody mogą zostać wprowadzone przed 2 kwietnia, czyli dniem, w którym ma rozpocząć się jego szeroko zakrojony plan tzw. wzajemnych taryf.

Trump powiedział we wtorek, że cła te będą prawdopodobnie bardziej "łagodne niż wzajemne", odzwierciedlając złagodzone stanowisko, które dodało do doniesień z początku tego tygodnia, że cła mogą mieć węższy zakres i że oczekuje się, że cła sektorowe zostaną opóźnione.

"Za każdym razem, gdy prezydent rzuca ciekawostkę handlową, rynki albo się cieszą, albo wycofują" – powiedział Sam Stovall, główny strateg inwestycyjny CFRA Research.

"W związku z planem prezydenta, aby ogłosić dodatkowe cła na samochody, defensywne/bezpieczne grupy konsumenckie i użyteczności publicznej po raz kolejny znalazły się na prowadzeniu. Ta rotacja prawdopodobnie będzie trwała co najmniej do 2 kwietnia, kiedy wejdą w życie wzajemne cła, a być może nawet dłużej, jeśli prezydent dokona bieżących korekt taryf" - dodał.

Obawy o wpływ protekcjonistycznej polityki handlowej odbijały się ostatnio na rynkach akcji. Indeks S&P 500 znalazł się w terytorium korekty na początku tego miesiąca, na krótko spadając o ponad 10 proc. od rekordowego poziomu ustanowionego w lutym.

Rynki amerykańskie odczuły chwilową ulgę, a główne indeksy zamknęły sesję we wtorek na najwyższym poziomie od ponad dwóch tygodni po tym, jak prezydent USA Donald Trump zasugerował, że nie wszystkie cła zostaną wprowadzone do 2 kwietnia, a niektóre kraje potencjalnie otrzymają zwolnienia. S&P wzrósł o ponad 4 proc. od dołka w połowie marca, podczas gdy Nasdaq wzrósł o około 6 proc.

Mimo to nadal utrzymuje się niepewność co do wielkości amerykańskich ceł i potencjalnych środków odwetowych ze strony partnerów handlowych, a także obawy o ich wpływ na gospodarkę światową i przedsiębiorstwa.

„Rynek jest w trybie oczekiwania i obserwowania w sprawie informacji dotyczących taryf. Nastroje inwestorów pozostają negatywne. Jeśli taryfy nie będą tak złe, jak się obawiano, może to być wydarzeniem oczyszczającym i pozytywnym dla ryzykownych aktywów” — napisał w raporcie Mohit Komur, główny ekonomista ds. Europy w Jeffries.

Prezes Rezerwy Federalnej w Chicago Austan Goolsbee powiedział w wywiadzie dla „Financial Times”, że kolejna obniżka stóp proc. może nastąpić później niż przewidywano z powodu niepewności gospodarczej.

W USA zanotowano spadek indeksu wniosków o kredyt hipoteczny MBA - indeks wyrównany sezonowo spadł o 2 proc. w tygodniu zakończonym 21 marca. Poprzednio indeks spadł o 6,2 proc.

Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 3,3 mln baryłek, czyli o 0,8 proc., do 433,6 mln baryłek. Zapasy benzyny spadły w tym czasie o 1,4 mln baryłek, czyli o 0,6 proc., do 239,1 mln baryłek.

Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 0,4 mln baryłek, czyli o 0,4 proc., do 114,4 mln baryłek.

Na rynku ropy kontrakty na WTI na kwiecień zwyżkują o 1,28 proc. do 69,88 USD za baryłkę, a kwietniowe futures na Brent rosną o 1,31 proc. do 73,98 USD/b. (PAP Biznes)

pr/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,3980 0,20%
1 EUR 4,1900 0,13%
1 GBP 5,0276 0,53%
100 JPY 2,5716 -0,16%
1 USD 3,8834 0,14%