Po ataku na lotnisko w Tel Awiwie linie lotnicze odwołują loty m.in. do Polski
Kilkanaście linii lotniczych odwołało w niedzielę połączenia z Tel Awiwem po ataku rebeliantów Huti na lotnisko Ben Guriona. Rejsy zawiesiły m.in. PLL LOT i Wizz Air, które latają do Izraela z Warszawy i Krakowa. Połączenia na tych trasach utrzymują linie El Al.
PLL LOT odwołały niedzielne rejsy do Tel Awiwu, decyzja o późniejszych lotach zapadnie po analizie sytuacji - poinformował PAP rzecznik linii Krzysztof Moczulski.
Węgierski Wizz Air ogłosił, że wstrzymuje wszystkie loty do Tel Awiwu na 48 godzin, do wtorkowego poranka.
Grupa Lufthansa, do której należą też austriackie oraz szwajcarskie linie lotnicze, a także tani przewoźnicy jak Eurowings oraz udziały we włoskich liniach ITA Airways, przekazała, że zawiesza połączenia z lotniskiem Ben Guriona do wtorku.
Amerykańska Delta odwołała niedzielne i poniedziałkowe połączenia między portem Ben Guriona a nowojorskim lotniskiem JFK.
Linie lotnicze United latające z amerykańskiego lotniska Newark do Izraela wstrzymały te rejsy co najmniej do czwartku.
British Airways odwołał loty do Tel Awiwu do środy.
Do wtorku zawieszono loty Air India na lotnisko Ben Guriona - przekazały indyjskie linie lotnicze.
Air France na razie anulowały rejsy w niedzielę.
Swoje połączenia czasowo zawiesiły też m.in. linie Iberia, Ryanair, Air Canada, Nippon Airway i Azerbaijan Airlines.
Bez zakłóceń działają na razie przewoźnicy izraelscy, El Al, Arkia i Israir, oraz m.in. greckie linie Aegean, flydubai ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy Ethiopian.
Lotnisko Ben Guriona jest głównym międzynarodowym portem lotniczym Izraela.
W niedzielę rano na teren portu lotniczego uderzył pocisk balistyczny wystrzelony z Jemenu przez Huti. Kilka osób zostało lekko rannych. Na około pół godziny wstrzymano operacje lotnicze.
Izraelskie siły zbrojne poinformowały, że podjęto kilka prób przechwycenia pocisku, a lotnictwo prowadzi dochodzenie, które ma wyjaśnić dlaczego nie udało się zestrzelić rakiety.
Wspierani przez Iran Huti od wybuchu wojny w Strefie Gazy atakują Izrael rakietami i dronami. Rebelianci wielokrotnie deklarowali wcześniej, że ich celem jest zbombardowanie lotniska Ben Guriona. Większość pocisków odpalanych z Jemenu jest przechwytywanych przez obronę powietrzną.(PAP)
fit/ gkc/ adj/ kar/ pr/