Skutki wzrostu cen w dużym lub bardzo dużym stopniu odczuwa 84 proc. Polaków - CBOS
Obecnie blisko połowa badanych Polaków odczuwa skutki wzrostu cen w dużym stopniu (49 proc.), a ponad jedna trzecia (35 proc.) – w bardzo dużym stopniu - wynika z badania CBOS. Oceny polityki rządu i NBP w zakresie łagodzenia wzrostu cen i jego skutków dla obywateli są dosyć niejednoznaczne.
"Inflacja jest silnie odczuwana przez Polaków. Obecnie blisko połowa badanych odczuwa skutki wzrostu cen w dużym stopniu (49 proc.), a ponad jedna trzecia (35 proc.) – w bardzo dużym stopniu. Natomiast w zdecydowanej mniejszości są osoby odczuwające je w niewielkim stopniu (15 proc.) bądź w ogóle ich nieodczuwające (1 proc.)" - napisano w komentarzu do badania.
W grudniu 2022 r. inflacja CPI w Polsce wyniosła 16,6 proc. rok do roku.
Jak wynika z badania CBOS, oceny polityki rządu w zakresie łagodzenia wzrostu cen i jego skutków dla obywateli są dosyć niejednoznaczne.
"Znaczna część badanych uważa, że działania rządu przyczyniają się do łagodzenia wzrostu cen i jego skutków dla obywateli (42 proc.), w tym 15 proc. uważa, że w dużym stopniu. Co siódmy respondent sądzi, że nie mają one większego znaczenia (14 proc.), a niemała część ankietowanych jest zdania, że raczej przyczyniają się do pogłębiania inflacji (37 proc.). Opinie na ten temat praktycznie nie zmieniły się w ciągu ostatnich trzech miesięcy" - napisano.
Autorzy raportu wskazują, że opinie na temat działań Narodowego Banku Polskiego w zakresie łagodzenia wzrostu cen są również podzielone, niemniej jednak są one mniej korzystne niż w przypadku rządu.
"Pozytywne oceny formułuje mniej więcej co czwarty badany (26 proc.), 17 proc. uważa, że działania NBP nie mają większego znaczenia, a więcej niż co trzeci (37 proc.) jest zdania, że jego działania przyczyniają się raczej do pogłębiania inflacji. Niemała część badanych nie ma sprecyzowanego zdania na ten temat (20 proc.)" - napisano.
W badaniu respondenci byli również pytani, jakie działania, ich zdaniem, należy podjąć w obecnej sytuacji gospodarczej i finansowej kraju.
"Ogromna większość ankietowanych uważa, że należy bardziej efektywnie pozyskiwać i wykorzystywać fundusze unijne (90 proc.), w tym ponad połowa wyraża swoje stanowisko w zdecydowany sposób (60 proc.). Wyraźna większość opowiada się też za ograniczeniem wydatków państwa (75 proc.), przy czym w zdecydowany sposób – mniejszość (39 proc.). Prawie nikt w obecnej sytuacji nie popiera podnoszenia podatków (2 proc.), ogromna większość jest temu przeciwna (91 proc.)" - napisano w raporcie.
Z badania CBOS wynika, że w sytuacji ograniczenia wydatków państwa Polacy szukaliby oszczędności przede wszystkim w wydatkach na administrację publiczną (57 proc.), a w następnej kolejności ograniczaliby wydatki na wsparcie rodzin, w tym 500 plus (27 proc.), wymiar sprawiedliwości (25 proc.) oraz kulturę (21 proc.).
"Więcej niż co dziesiąty byłby skłonny zredukować wydatki na policję, bezpieczeństwo publiczne (12 proc.) oraz pomoc społeczną (11 proc.). Polacy nie chcą natomiast ograniczać wydatków na ochronę zdrowia, oświatę i wychowanie oraz na naukę i szkolnictwo wyższe. Dziedziny te wskazywane były najrzadziej (2-4 proc.)" - wskazano w badaniu.
Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono w ramach procedury mixed-mode na reprezentatywnej, imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Badanie zrealizowano w dniach od 9 do 22 stycznia 2023 roku na próbie liczącej 1.028 osób. (PAP Biznes)
pat/ gor/
