Wcześniejsze odejście od węgla wymagałoby zmiany umowy społecznej - MP
Wcześniejsze odejście od produkcji węgla wymagałoby zmiany umowy społecznej i zgody wszystkich interesariuszy, chyba że przemawiają za tym względy bezpieczeństwa - napisało Ministerstwo Przemysłu w odpowiedzi na interpelację poselską.
"Umowa społeczna precyzuje harmonogram zamykania kopalń sukcesywnie w miarę spadku wydobycia węgla, czyli zamykanie kopalń jest ściśle powiązane z prognozą wydobycia. Wcześniejsze odejście od produkcji węgla wymagałoby zmiany umowy społecznej i zgody wszystkich interesariuszy, chyba że przemawiają za tym względy bezpieczeństwa" - napisał resort przemysłu w odpowiedzi na interpelację poselską.
"Ponadto wcześniejsze odejście od produkcji węgla wymaga spełnienia dodatkowego warunku, że węgiel przestanie być surowcem strategicznym w produkcji energii, a to zależy od tempa rozwoju innych sposobów produkcji energii" - dodał.
W opinii ministerstwa naturalnym procesem powinno być stopniowe wygaszanie produkcji węgla i jednoczesne powiększanie udziału innych źródeł energii, aby nie zdezorganizować funkcjonowania gospodarki.
"Do tego czasu węgiel pozostaje strategicznym surowcem, gwarantującym bezpieczeństwo energetyczne kraju, gdyż tak kosztowne i długoterminowe inwestycje wymagają specyficznego zarządzania ryzykiem, a jednym z nich jest zabezpieczenie bezpieczeństwa energetycznego poprzez utworzenie zapasu węgla jako planu awaryjnego na okoliczności, których dzisiaj nie można przewidzieć" - zaznaczono.
Resort przypomniał, że umowa społeczna dotycząca transformacji sektora górnictwa węgla kamiennego oraz wybranych procesów transformacji województwa śląskiego obowiązuje w brzmieniu z 28 maja 2021 r. z uwzględnieniem aneksu z 18 marca 2022 r.
W umowie społecznej z górnikami ówczesny rząd uzgodnił stopniowe wygaszanie polskich kopalń węgla kamiennego do końca 2049 roku oraz wspieranie górnictwa w tym czasie m.in. dopłatami do redukcji zdolności produkcyjnych. (PAP Biznes)
jz/ asa/