Profil:
Budimex SABudimex zakłada stabilny wzrost przychodów; chce położyć większy nacisk na rozwój w energetyce (wywiad)

Budimex przygotowuje strategię działania, która ma umożliwić stabilny wzrost przychodów. Mocniejszy nacisk spółka ma położyć w przyszłości m.in. na rozwój w segmencie energetyki – poinformował prezes Artur Popko. Zdaniem prezesa, w 2025 r. wciąż trwać będzie walka o kontrakty w branży budowlanej.
"Chcielibyśmy rozwijać się w zrównoważony i odpowiedzialny sposób. Przygotowujemy strategię działania, która umożliwi nam stabilny wzrost. Jednym z obszarów, w który inwestujemy i w którym chcemy się rozwijać jest energetyka – przede wszystkim sieci przesyłowe i atom” – powiedział PAP Biznes prezes.
"W kontekście ekspansji zagranicznej rozważamy m.in. udział w projektach inwestycyjnych na terenie Ukrainy. W najbliższych latach ważny będzie dla nas jednak przede wszystkim rynek polski – tu jesteśmy liderem w części budowlanej i chcemy nim pozostać” – dodał.
Polskie Sieci Energetyczne w planie rozwoju sieci przesyłowej na lata 2025-2034 zakładają nakłady na ponad 64 mld zł.
"Segment sieci przesyłowych jest dla nas nowy, ale też wcześniej Polska nie inwestowała w ten obszar tak dużych środków. Do tej pory realizowaliśmy kontrakty energetyczne na liniach kolejowych. Teraz rozbudowujemy swoje zasoby tak, abyśmy mogli realizować także projekty z zakresu sieci wysokiego napięcia” – powiedział Popko.
"W tym obszarze chcielibyśmy mieć, tak jak w kolei i drogach, udział w rynku na poziomie 15 proc. Jeśli uzyskalibyśmy taką samą skuteczność w kontraktowaniu, jak w innych segmentach, projekty te mogłyby mieć w perspektywie dekady istotny udział w strukturze przychodów Budimeksu" – dodał.
W ocenie prezesa 2025 r. będzie lepszy dla branży budowlanej w Polsce niż 2024 r.
"Widzimy, że rynek budowlany stopniowo przyspiesza. Spodziewamy się, że produkcja budowlano-montażowa wzrośnie nieznacznie w tym roku – pomoże w tym m.in. obniżka stóp procentowych, bo dzięki temu powinna poprawić się sytuacja na rynku mieszkaniowym” – powiedział Popko.
Według danych GUS, w okresie styczeń‒marzec 2025 r. produkcja budowlano-montażowa wzrosła, w porównaniu z analogicznym okresem 2024 r., w jednostkach realizujących roboty budowlane specjalistyczne (o 6,6 proc.) oraz budujących obiekty inżynierii lądowej i wodnej (o 1,8 proc.), natomiast zmniejszyła się w przedsiębiorstwach zajmujących się wznoszeniem budynków (o 6,5 proc.).
Jak dodał prezes, potencjał firm wykonawczych jest dużo większy niż liczba postępowań przetargowych, a na rynku cały czas można obserwować walkę o kontrakty.
"Po kilku trudnych latach dla branży, firmy budowlane mają duży apetyt na rozbudowę portfeli i pozyskiwanie zamówień. Dlatego spodziewam się, że jeszcze w tym roku obserwować będziemy zaciekłą rywalizację o nowe zlecenia. Cieszy nas jednak fakt, że kluczowi zamawiający zaczęli wprowadzać w ogłaszanych postępowaniach dodatkowe zasady udziału dla firm spoza UE" – powiedział.
Prezes uważa, że za przykładem dużych zamawiających – jak PKP PLK i GDDKiA – pójdą spółki Skarbu Państwa, czy podmioty samorządowe.
"Wierzę, że znacząco pomoże to firmom z UE” – dodał.
Budimex zakłada, że kluczowy dla grupy będzie rynek lokalny, a przychody z zagranicy mają pomóc w stabilizacji poziomu łącznych przychodów.
"Chcemy pozyskiwać stabilne przychody z zagranicy, które powinny dodawać nam ok. 1 mld zł rocznie do całego wyniku. Będą one w pierwszej kolejności generowane z kontraktu Rail Baltica na Łotwie” – powiedział.
W marcu 2025 r. konsorcjum z udziałem Budimeksu zajęło pierwsze miejsce w postępowaniu przetargowym na zaprojektowanie i budowę głównej linii Rail Baltica w Estonii, dotyczącym realizacji odcinka Pärnu-granica Łotwy o łącznej wartości ok. 332 mln euro. Budimex posiada 40 proc. udział w budowlanej części kontraktu.
"Oczekujemy na podpisanie umowy. Nie jest to jednak jednoznaczne z terminem wejścia na plac budowy. Kontrakt realizowany będzie w formule +Alliance+, co oznacza, że model realizacji projektu jest oparty na ścisłej współpracy między zamawiającym a wykonawcami, gdzie strony dzielą odpowiedzialność, ryzyka i korzyści. Proces podzielony jest na etapy, a każda faza jest zatwierdzana osobno” – powiedział Popko.
Dominika Antoniak (PAP Biznes)
doa/ ana/