Ceny ropy w USA rosną w reakcji na upadek rządu w Syrii
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną, a inwestorzy rozważają skutki upadku rządu w Syrii, co wywołało "falę szokową" na Bliskim Wschodzie i jest poważnym ciosem dla wieloletnich "sponsorów" Syrii: Rosji i Iranu - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na I kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 67,61 USD, wyżej o 0,61 proc.
Brent na ICE na II jest wyceniana po 71,53 USD za baryłkę, po zwyżce o 0,58 proc.
Inwestorzy z uwagą śledzą przebieg wydarzeń w Syrii po upadku reżimu Baszara Al-Asada.
Syryjscy rebelianci ogłosili w niedzielę w telewizyjnym oświadczeniu wyzwolenie Damaszku i obalenie prezydenta Baszara al-Asada po 24-letnim okresie jego rządów
Zbiegły z Damaszku syryjski dyktator i członkowie jego rodziny są w Rosji, gdzie udzielono im azylu na podstawie przesłanek humanitarnych - poinformowały w niedzielę rosyjskie media.
Upadek reżimu Asada, który przez ostatnie lata utrzymywał się w dużej mierze dzięki pomocy Rosji, jest poważnym prestiżowym ciosem dla Kremla, który swoją obecnością w Syrii chciał potwierdzać swój status światowego mocarstwa.
Syryjscy rebelianci informowali w niedzielę o rozpoczęciu ataku na siły pod wodzą Kurdów w mieście Manbidż na północy Syrii.
Również w niedzielę przedstawiciel amerykańskiego resortu obrony ds. Bliskiego Wschodu Daniel Shapiro zapowiedział, że USA utrzymają swoją obecność we wschodniej Syrii i podejmą konieczne działania, by zapobiec odrodzeniu się tzw. Państwa Islamskiego.
"Na razie rynki w dużej mierze wyceniają fakt, że napięcie w Syrii pozostanie ograniczone do jej własnego terytorium, a ryzyko zakłóceń w dostawach ropy naftowej - póki co - pozostaje niskie" - mówi Jun Rong Yeap, strateg rynkowy w IG Asia Pte Ltd.
Zdaniem analityków firmy konsultingowej RANE, sytuacja polityczna w Syrii prawdopodobnie pozostanie płynna, gdyż różne grupy starają się umocnić swoje pozycje.
"Upadek reżimu Asada prawdopodobnie wywoła sporny proces polityczny wśród konkurujących frakcji rebeliantów" - mówi Freddy Khoueiry, analityk ds. bezpieczeństwa globalnego w RANE.
"Będzie to prawdopodobnie powolny proces podatny na przemoc, gdyż Syria jest niestabilna o +rozdrobiona+" - dodaje.
Tymczasem saudyjski koncern naftowy Saudi Aramco obniża ceny ropy dostarczanej dla państw Azji - na styczeń.
Aramco obniżyło też ceny ropy dla krajów północno-zachodniej Europy i Morza Sródziemnego, a dla Ameryki Północnej pozostawiło bez zmian.
(PAP Biznes)
aj/ asa/