Ceny ropy w USA spadają; na rynkach obawy o nadpodaż i słaby popyt
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku zniżkują. Na rynkach sentyment pozostaje negatywny, a inwestorzy obawiają się o nadpodaż surowca na rynku w nadchodzących kwartałach oraz słabnący popyt.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na październik zniżkuje na NYMEX w Nowym Jorku o 0,33 proc. do 63,36 USD.
Cena Brent na ICE na listopad spada o 0,21 proc. do 67,30 USD za baryłkę.
"Rynek jest rozdarty sprzecznymi sygnałami. Po stronie popytu wszystkie agencje energetyczne sygnalizują obawy dotyczące słabnącego popytu, co osłabia oczekiwania na znaczny wzrost cen w krótkim okresie. Po stronie podaży, planowane zwiększenie produkcji przez OPEC+ i oznaki nadpodaży w amerykańskich zapasach paliw wpływają negatywnie na nastroje” – powiedziała Priyanka Sachdeva, analityczka w Phillip Nova.
Prezydent USA Donald Trump powiedział, że inwazja Rosji na Ukrainę zakończy się, jeśli cena ropy spadnie, co jest oznaką jego preferowanej strategii powstrzymania napływu petrodolarów, z których finansowany jest rosyjski przemysł wojenny. Powtórzył również apele do krajów o zaprzestanie kupowania paliwa od członka OPEC+.
"Ryzyka geopolityczne, takie jak np. ataki na rosyjską infrastrukturę energetyczną, nadal sprzyjają premii za ryzyko, ale nie na tyle, aby przeważyć nad ciężarem dodatkowych obaw” – oceniła Sachdeva.
Ukraina zaatakowała w czwartek dwie rosyjskie rafinerie ropy naftowej, intensyfikując kampanię mającą na celu uderzenie w największe źródło finansowania Moskwy.
Według szacunków JPMorgan przetwarzanie ropy w rosyjskich rafineriach spadło poniżej 5 milionów baryłek dziennie, co jest najniższym poziomem od kwietnia 2022 roku.
Inwestorzy oczekują na planowaną na piątek rozmowę telefoniczną na między prezydentem Chin Xi Jinpingiem a prezydentem USA Donaldem Trumpem. Oczekuje się, że rozmowa będzie dotyczyć umowy z TikTokiem i ceł. (PAP Biznes)
kek/ osz/