Profil:
EQUES Investment TFIDEBATA PAP BIZNES: AI wieloletnim megatrendem na rynkach finansowych
Sztuczna inteligencja to temat długoterminowy na rynkach, lecz upłynie jeszcze trochę czasu, zanim przyniesie efekty w realnej gospodarce w postaci sporego wzrostu produktywności - uważają uczestnicy XXXIV debaty PAP Biznes „Strategie rynkowe TFI”.
W XXXIV debacie "Strategie rynkowe TFI: perspektywy, wyzwania, zagrożenia" zorganizowanej przez PAP Biznes udział wzięli przedstawiciele PKO TFI, Eques Investment TFI, Skarbiec TFI i TFI PZU.
Według Radosława Cholewińskiego, członka zarządu Skarbiec TFI, AI to wieloletni trend, który należy brać pod uwagę przy ocenie sytuacji na rynkach.
“W długim okresie czynnikiem, który odpowiada za wzrost PKB jest postęp technologiczny. Pytanie, które teraz sobie zadajemy brzmi, czy nie mamy do czynienia z pewnym rodzajem tulipanomanii. Jednakże AI to nie tulipan i ma bardzo silny związek z postępem technologicznym. Warto zaznaczyć, że AI to megatrend, a świadczy o tym to, że narzędzia wykorzystywane w AI były opracowane w latach 50-60 XX w."- powiedział.
"Jesteśmy w takim momencie, w jakim byliśmy w latach 80. W związku z upowszechnieniem komputerów i internetu na początku lat 90. Do momentu aż wszyscy zaczęliśmy z tych narzędzi korzystać, minął bardzo długi czas. Czynniki związane z AI też mają długoterminowy charakter, upłynie wiele czasu zanim zostaną w pełni wdrożone w naszą rzeczywistość. Myślę, że to wieloletni trend, który trzeba brać pod uwagę, oceniając co się dzieje na rynkach finansowych" - dodał.
Tomasz Korab, prezes Eques Investment TFI, powiedział, że istotne jest, jaki wzrost produktywności przyniesie sztuczna inteligencja.
“To, czego bym się obawiał w kontekście bardzo dobrej koniunktury, która była na rynku obligacji amerykańskich w listopadzie i w grudniu, to fakt że być może oczekiwania uczestników rynku dotyczące obniżek stóp na przyszły rok są trochę zbyt agresywne. (...) Ja osobiście uważam, że jest trochę zbyt pesymistyczny w ocenie perspektyw amerykańskiej gospodarki (…) Może być tak, że dynamika wzrostu PKB będzie porównywalna z tym, co obserwujemy obecnie albo symbolicznie niższa, a to by znaczyło, że nie będzie aż takiej skali obniżek stóp procentowych, jak w tej chwili jest to wycenione. To by oznaczało, że jest jakaś przestrzeń do korekty na amerykańskich obligacjach, ale nie do zmiany trendu. Nie sądzę, żebyśmy ponownie testowali poziom 5 proc. na amerykańskich 10-latkach w tym cyklu” - wskazywał Korab.
“Udział sektora technologicznego w S&P 500 osiągnął 40 proc. i wszystkich to zelektryzowało, ponieważ ostatni raz taki udział miał w 2000 r. Tylko wtedy udział sektora IT w indeksie wynosił 20 proc., a udział w zyskach na następny rok 19 proc. Dziś te firmy mają 40 proc. i taki sam udział w prognozowanych zyskach. Te firmy tak urosły, ponieważ są dużo bardziej dochodowe, marża w sektorze technologicznym to jest 25 proc., a w tradycyjnych sektorach to 12-14 proc. To pokazuje, że ten sektor jest dużo bardziej dochodowy, dlatego zaczyna dominować. Koncentracja jest zagrożeniem, ale moim zdaniem rynek teraz wycenia to przyszłe przyspieszenie w gospodarce" - dodał.
Zdaniem Rafała Matulewicza, wiceprezesa PKO TFI, obok AI, kolejnym ważnym trendem powiązanym z rozwojem technologicznym jest demokratyzacja dostępu do rynków finansowych.
"Doświadczenie rozmaitych tematów inwestycyjnych, które przechodzą przez świat technologii od wielu lat, pokazuje, że zwycięzców jest niewielu. IT dominuje gospodarkę pod względem swoich przychodów, zysków, więc tematy w technologii będa się pojawiać regularnie. Na przestrzeni ostatnich kilku lat mieliśmy chmury, samochody elektryczne, e-commerce, kryptowaluty, płatności, więc to jest naturalne, że tu szukamy tematów inwestycyjnych" - powiedział.
"Co istotne zmienia się struktura rynków finansowych, polegająca na tym, że jest coraz większa demokratyzacja dostępu do tych rynków. To wydaje się niezwykle istotne z perspektywy zachowania niektórych segmentów akcyjnych. Jeśli analizować przepływy na rynkach akcyjnych, to zaczynają dominować produkty opcyjne jednodniowe. Mamy do czynienia ze zjawiskiem nazywanym w literaturze bitcoinizacją akcji, czyli instrumenty mają być łatwo dostępne w aplikacji, szybko rozliczane, spora zmienność. Nagle mamy z tego produkt inwestycyjny, który dominuje zachowania w niektórych segmentach, podatnych na mody wśród inwestorów indywidualnych” - powiedział.
Piotr Dmuchowski, wiceprezes zarządu TFI PZU, powiedział, że w ramach sektora technologicznego pozostaje pozytywnie nastawiony do podsektorów cyberbezpieczeństwa i biotechnologicznego.
"Jeśli chodzi o giełdę amerykańską, to jesteśmy umiarkowanie pozytywni. Oczywiście jakieś korekty mogą nastąpić, ale ten trend związany z technologią wydaje się atrakcyjny. Mocno pozytywnie patrzyliśmy też na inne subsektory takie jak cyberbezpieczeństwo, które miało swój moment zawahania w momencie, gdy gorsze od oczekiwań wyniki pokazało Palo Alto, ale wydaje się, że to również jest bardzo mocny trend. Drugim trendem, który może być związany z użyciem sztucznej inteligencji są kwestie związane z biotechnologią. Zastosowanie AI do cyberbezpieczeństwa i biotechnologii może być najbardziej produktywne w krótkim terminie. Wszyscy fascynują się chatem GPT, ale jego realne zastosowanie jest dla ograniczonych branż. Z kolei branża biotechnologii widzi już bardzo pozytywne efekty, jeśli chodzi o opracowywanie nowych leków, dlatego warto, jeśli chodzi o atrakcyjność, spojrzeć na ten sektor oraz cyberbezpieczeństwo” - powiedział.
Według Piotra Dmuchowskiego na rynkach panuje przekonanie, że Donald Trump wygra wybory prezydenckie w USA.
"Rynki się mocno okopały na stanowisku, że Donald Trump będzie zwycięzcą wyborów, do których zostało jeszcze przecież wiele miesięcy. Jeszcze wiele do tego czasu może się wydarzyć, a sam wybór Trumpa może przynieść inne rezultaty, niż na ten moment się spodziewamy" - ocenił.
W ocenie Radosława Cholewińskiego wyborom prezydenckim w USA może towarzyszyć zmienność na rynkach.
"W sondażach utrzymuje się od kilku miesięcy niewielka, kilkuprocentowa przewaga Donalda Trumpa i wskazują one na niego, jako zwycięzcę. Jednak tak długo, jak wynik wyborów pozostanie nierozstrzygnięty, to trzeba się liczyć ze zmiennością. Największe wyzwanie dla rynków pewnie będzie po wyborach, kiedy trzeba będzie zobaczyć, jakimi Trump otoczy się ludźmi, kto będzie w jego administracji. Z tego punktu widzenia będzie to źródło, które będzie generować zmienność” - powiedział członek zarządu Skarbiec TFI.
Tomasz Korab wskazywał, że w ujęciu historycznym wynik wyborów w USA nie podgrzewał nastrojów na rynkach.
"Stopy zwrotów na giełdach za Demokratów były wyższe, ale jeśli wyjąć z wyników George’a W. Busha, który miał kryzys w 2008 r., to za Republikanów była wyższa. Wniosek jest taki, że nie ma w zasadzie statystycznej istotności czy w Białym Domu jest Demokrata czy Republikanin. Natomiast tutaj mamy specyficznego Republikanina, są przecieki, że ma za sobą sztab trzystu osób w Kongresie, więc ta kadencja mogłaby być inna od pierwszej, jeśli do niej dojdzie" - powiedział prezes Eques Investment TFI.
Zdaniem Rafała Matulewicza zmiana nastawienia w polityce monetarnej Banku Japonii może mieć wpływ na globalny rynek akcji.
"Jest niemałe prawdopodobieństwo, że Bank Japonii dokona korekty polityki monetarnej. Dlaczego jest to istotne? Za tym procesem idą wielkie pieniądze funduszy inwestycyjnych i emerytalnych z Japonii, które przez lata dostosowały się do tej polityki, stając się istotnymi nabywcami wielu aktywów na świecie. Taka zmiana może prowadzić też do pewnych strukturalnych zmian w polityce inwestycyjnej funduszy w Japonii, co może mieć znaczenie dla zachowania wielu klas aktywów na świecie. Jeśli wrócimy do idei, że indeksy akcji są skorelowane z czynnikami makroekonomicznymi, to ciężko nie zauważyć korelacji rynku japońskiego z jenem, czyli im słabszy jen, tym efekt napływów do rynku japońskiego wydaje się dość istotny. Potencjalne kilkanaście proc. umocnienia jena mogłoby zmienić perspektywy dla indeksów Nikkei i Topix" - powiedział wiceprezes PKO TFI. (PAP Biznes)
kkr/ gor/