Profil:
KSG Agro S.A.KSG Agro chce w tym roku zwiększyć pogłowie świń; liczy na dobre plony
KSG Agro, ukraińska spółka z branży rolniczej, stawia na dalszy rozwój w obszarze hodowli trzody chlewnej, chce w tym roku zwiększyć pogłowie świń do ok. 100 tys. Liczy na wzrost plonów z produkcji roślinnej - poinformował prezes Andriy Skorokhod.
"Planujemy dalszy rozwój w obszarze hodowli trzody. Chcemy dwukrotnie zwiększyć pogłowie świń, z ok. 60 tys. w tej chwili w fazie tuczu do ok. 100 tys. To poziom, który jest bezpieczny z punktu widzenia dostępności paszy" - powiedział na piątkowym spotkaniu prezes KSG Agro Andriy Skorokhod.
Dodał, że spółka chciałaby osiągnąć poziom 100 tys. sztuk jeszcze w tym roku.
Ukraiński holding planuje też stworzyć z grupą inwestorów przedsiębiorstwo, które będzie mieć w pierwszym etapie 2 tys. loch. Docelowo planowane są trzy etapy.
"Trwają rozmowy z partnerami. W projekt zaangażowany będzie m.in. duński fundusz, a także ukraińska sieć handlowa. My zamierzamy objąć w projekcie 30 proc. udziałów" - powiedział Skorokhod.
Wskazał, że planom sprzyja zmniejszenie się pogłowia świń na świecie m.in. z powodu ASF (afrykańskiego pomoru świń).
"Planujemy sprzedaż loch nie tylko na rynek ukraiński, ale i na rynki zagraniczne. Mamy już pewne doświadczenie w prowadzeniu sprzedaży do Chin, czy Gruzji" - powiedział.
Z jego słów wynika, że za kilka miesięcy będzie znanych więcej szczegółów.
KSG Agro jest jednym z największych pionowo zintegrowanych przedsiębiorstw rolnych w regionie Dniepropietrowska.
Holding kontroluje obecnie bank ziemi o powierzchni 27 tys. hektarów.
W 2018 roku łączna produkcja roślinna spółki wyniosła 52,2 tys. ton, z czego 23,5 tys. ton stanowiły zbiory słonecznika, 18,8 tys. ton pszenica, a 5,8 tys. ton rzepak.
"Spodziewamy się w tym roku zwiększenia plonów o co najmniej 10 proc." - powiedział Skorokhod.
Dodał, że planowany wzrost zbiorów to efekt zarówno sprzyjającej pogody, jak i wykorzystywanych nowych technologii, w tym bionawozów.
W 2018 roku przychody KSG Agro wzrosły o 7 proc. do 24,8 mln USD. EBITDA spadła w tym czasie do 2,7 mln USD z 12,7 mln USD. Zysk netto spadł do 310 tys. USD z 895 tys. USD.
Skorokhod przypomniał, że z powodu sytuacji na Krymie spółka straciła 30 proc. aktywów, w tym 28 tys. hektarów ziemi.
"Doszła do tego inflacja, wzrósł kurs dolara, co spowodowało wzrost naszego zadłużenia" - powiedział.
W kwietniu holding podpisał umowę o restrukturyzacji zadłużenia kredytowego wobec niemieckiej firmy Big Dutchman.
Jak powiedział Skorokhod, obecnie łączne zadłużenie spółki sięga około 17 mln euro. (PAP Biznes)
pel/ osz/