Profil:
Pepco Group NVPepco Group chce utrzymać pozytywne trendy w sieci Pepco, wdraża działania naprawcze w Poundland (wywiad)
Pepco Group chce utrzymać w bieżącym roku obrotowym pozytywne trendy w sieci Pepco, która ma pozostać motorem przyszłego wzrostu grupy. Spółka wdraża działania naprawcze w sieci Poundland, chce utrzymać zdyscyplinowane podejście do wydatków - poinformował PAP Biznes Stephan Borchert, prezes grupy.
"Grupa przechodziła pewne problemy, ale zrobiła duży postęp i udało się jej osiągnąć imponujący obrót ze wzrostem o ponad 10 proc. oraz dużą poprawę marży. Główne cele zapowiedziane wcześniej przez zarząd zostały osiągnięte. Sieć Pepco jest w dobrej kondycji i to solidna baza do wzrostów w przyszłości. Jest jednak jeszcze kilka spraw do naprawienia. Pracujemy nad naszą propozycją cyfrową dla klientów, możliwościami rozwoju sieci, wdrożyliśmy szybkie działania naprawcze w sieci Poundland. Więcej o strategii grupy, roli Poundland będziemy chcieli powiedzieć w marcu, przy okazji Capital Markets Day" - powiedział PAP Biznes prezes Stephan Borchert, który z początkiem października skończył trzymiesięczny okres wdrożeniowy.
"Od września notujemy dodatnie dynamiki LFL w sieci Pepco i naszym celem jest utrzymanie tego trendu i skupienie się na tym, by sieć oferowała klientom odpowiednią wartość za odpowiednią cenę" - dodał prezes.
Pepco podało, że sprzedaż grupy w ujęciu porównywalnym od początku nowego roku obrotowego spadła o 0,6 proc. w okresie dziewięciu tygodni do 1 grudnia 2024 r., przy zróżnicowanych wynikach w poszczególnych formatach.
"Jestem ostrożnie pozytywnie nastawiony do perspektyw wzrostu LFL w sieci Pepco w całym roku obrotowym 2025. Mieliśmy dobry początek roku, wyniki są obiecujące i myślę, że mamy wiele możliwości, by ten trend kontynuować. Na poziomie grupy zbyt wcześnie jednak, by mówić o celach dla LFL. Mamy pewne trudności w Poundland, a sieć odpowiada za ok. 30 proc. sprzedaży grupy. Chcemy wrócić do mocnych stron sieci, które utraciliśmy w czasie prowadzonych zmian formatu. Już podjęliśmy pewne działania naprawcze, by spółka wróciła do dobrych wyników" - powiedział Borchert.
Prezes grupy ocenił, że sentyment konsumenta jest dobry wobec firmy.
"Przez długi czas inflacja utrzymywała się na wysokich poziomach, teraz jest nieco niższa, ale klienci nadal szukają produktów w dobrych cenach. Z naszych wewnętrznych badań wynika, że ponad 50 proc. naszych klientów wskazuje, że głównym kryterium przy podejmowaniu decyzji zakupowych jest niska cena i dobra jakość produktu. Jesteśmy więc dobrze pozycjonowani. Nie sądzę, by sentyment się szybko zmienił. Chcemy kontynuować inwestowanie w ceny" - powiedział.
Jak poinformował, celem grupy jest miarowa, odpowiedzialna strategia alokowania kapitału.
"Chcemy otworzyć ok. 300 nowych sklepów, głównie w regionie CEE, ale w lokalizacjach oferujących wysoki zwrot. Będziemy nadal prowadzić renowacje, tam gdzie to potrzebne. Nie wykluczamy też dodatkowych inwestycji w infrastrukturę, na przykład cyfrową. Nasze podejście do wydatków będzie nadal zdyscyplinowane" - powiedział prezes.
Pepco Group ustanowiło politykę zwrotu kapitału i zaproponowało pierwszą w historii spółki wypłatę dywidendy. Zarząd zarekomendował wypłatę dywidendy za rok obrotowy 2024 w wysokości 6,2 eurocenta na akcję.
"Biorąc pod uwagę generowane środki, jesteśmy w stanie rozpocząć dzielenie się kapitałem z akcjonariuszami. Co roku będziemy analizować sytuację przed podjęciem decyzji, co zrobić z nadwyżką gotówki" - powiedział Stephan Borchert.
Pepco Group to sieć dyskontowych sklepów wielobranżowych, właściciel marek Pepco i Dealz w Europie oraz Poundland w Wielkiej Brytanii.
Grupa otworzyła w ciągu roku 392 nowych sklepów netto wobec 648 rok wcześniej. Na 30 września 2024 r. sieć liczyła łącznie 4.948 sklepów.
Pepco Group miało w roku obrotowym 2023/24, zakończonym 30 września 2024 r., 944 mln euro bazowej EBITDA, co oznacza wzrost o 25,2 proc. rdr i o 23,3 proc. przy stałym kursie. Przychody wyniosły 6.167 mln euro, czyli wzrosły o 8,1 proc. rdr przy założeniu stałych kursów walutowych oraz o 10,2 proc. przy kursach rzeczywistych.
Przychody w warunkach porównywalnych (LFL) spadły w trakcie roku o 3,2 proc.
Bazowy zysk przed opodatkowaniem wzrósł o 26,6 proc. rdr. do 271 mln euro.
Grupa zaraportowała w roku obrotowym 2023/24 stratę netto w wysokości 662 mln euro, ale związana ona była z niegotówkowym odpisem o wartości 775 mln euro, spowodowanym utratą wartości przez Poundland, w następstwie słabych wyników i perspektyw.
Nakłady inwestycyjne wyniosły 212 mln euro wobec 382 mln euro rok wcześniej. Wolne przepływy pieniężne w grupie wyniosły 168 mln euro, co oznacza poprawę o 274 mln euro w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
Anna Pełka (PAP Biznes)
pel/ asa/