Rozważane są 2 opcje dodatkowych dostaw prądu z Polski na Ukrainę - MP
Rozważane są dwie opcje dodatkowych dostaw prądu z Polski na Ukrainę - podało w odpowiedzi na interpelację poselską Ministerstwo Przemysłu. Jedna - awaryjna na profilu synchronicznym - na prośbę Ukrainy, a druga - kontrakty na dostawy długoterminowe - w uzgodnieniu z KE i innymi krajami.
"Prowadzone są wstępne analizy i rozmowy dotyczące zastosowania technicznych oraz operacyjnych środków, które mogłyby zwiększyć dostawy energii elektrycznej na Ukrainę w perspektywie nadchodzącej zimy, w kontekście wojennych uszkodzeń systemu elektroenergetycznego Ukrainy. W rozważaniach uwzględniany jest fakt, że obecnie dopuszczalna wielkość eksportu z państw UE do Ukrainy i Mołdawii na profilu synchronicznym, ustalona przez ENTSO-E, wynosi 1.700 MW" - podaje resort przemysłu.
"Zdolności są dzielone między Polskę, Rumunię, Słowację i Węgry oraz Ukrainę i Mołdawię w oparciu o uzgodniony klucz podziału. Jeżeli dostępne zdolności przesyłowe nie zostaną w pełni wykorzystane w ramach handlu, wówczas Ukrenergo, ukraiński operator systemu przesyłowego, może wystąpić z prośbą o pomoc awaryjną, która może wykorzystać pozostałe zdolności przesyłowe do limitu 1.700 MW" - dodano.
Jak wyjaśnia MP, pomoc awaryjna na rzecz systemu ukraińskiego może być udzielana indywidualnie przez sąsiadujących operatorów systemów przesyłowych (jeśli ci posiadają możliwości dostaw) lub w ramach pomocy wielostronnej.
"Uwzględniając powyższe, jedną z możliwych opcji w przypadku niewykorzystania zdolności przesyłowych przez uczestników rynku jest skorzystanie, na prośbę Ukrenergo, z dostaw awaryjnych energii elektrycznej z Polski, wytwarzanej przez polskich wytwórców" - dodano.
Drugą opcją jest ewentualne zawarcie pomiędzy wytwórcami w Polsce i odbiorcami w Ukrainie kontraktów na dostawy długoterminowe. Opcja ta, ze względu na obowiązujące w UE regulacje dotyczące rynku elektroenergetycznego, wymagałaby jednak uzgodnienia z Komisją Europejską, także w zakresie możliwości wykorzystania części zdolności przesyłowych z limitu 1.700 MW.
"Przypisanie dodatkowego pasma zdolności dla realizacji dostaw z Polski wymagałoby także uzgodnienia z pozostałymi państwami z profilu synchronicznego, ponieważ odbiegałoby od obowiązującego obecnie klucza podziału" - wskazuje MP.
Wolumen ewentualnej pomocy w zakresie energii elektrycznej będzie zależał od: - wielkości mocy potrzebnej w danej chwili w systemie ukraińskim; - długości trwania okresów wsparcia; - dostępności mocy w danej chwili w systemach ich udzielających, w tym polskim; - spełnienia limitu 1.700 MW maksymalnego przepływu w kierunku Ukrainy i Mołdawii.
"Wartość udzielonej w ten sposób pomocy będzie zależna od kosztu zrealizowanego wolumenu energii elektrycznej oraz kosztu jej przesyłu" - konkluduje ministerstwo.
Na początku lipca premier Donald Tusk poinformował na konferencji z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, że w związku z rosyjskim zagrożeniem dla ukraińskich elektrowni Polska pracuje nad tym, aby prąd wytworzony przez polskie elektrownie z polskiego węgla przesłać przed zimą "za europejskie pieniądze" istniejącym mostem energetycznym na Ukrainę. Prace miałyby być skierowane m.in. na to, aby produkcja ta mogła być wyłączona z unijnych opłat za emisję CO2. (PAP Biznes)
tus/ana/