Solaris powrócił do rentowności, ma backlog o wartości 1,417 mld euro
Producent autobusów i trolejbusów Solaris Bus & Coach po trudnych dwóch latach powrócił w 2023 roku do rentowności, którą chce poprawiać w kolejnych latach - poinformował prezes spółki Javier Iriarte podczas wtorkowej konferencji prasowej. Backlog grupy ma obecnie wartość 1,417 mld euro.
"Lata 2022 i 2023 były trudne dla rynku autobusów, mieliśmy zakłócenia dostaw części, wojna w Ukrainie była szokiem dla nas. Wprowadziliśmy plan odbudowy, zakładający bycie konkurencyjnym, odbudowę rentowności, a także generowanie dużej ilości gotówki" - powiedział podczas konferencji prezes Solaris Bus & Coach Javier Iriarte.
Przychody Solarisa w 2023 roku wzrosły o 18 proc. rok do roku do 819 mln euro. Spółka ma pozytywny wynik EBIT na poziomie 8,2 mln euro wobec 3,7 mln euro straty EBIT w 2022 roku.
Prezes spodziewa się, że w kolejnych latach Solaris Bus & Coach utrzyma stabilność i rentowność.
"Odbudowa nie jest jeszcze pełna, wciąż nad tym pracujemy, ale mamy solidne podstawy do wzrostu w przyszłości. Musimy poprawiać naszą efektywność kosztową i wchodzić w nowe obszary produktowe" - powiedział Iriarte.
Prezes Iriarte poinformował, że obecnie backlog Solarisa wynosi 1.838 busów, o 36 proc. więcej niż przed rokiem. Pod względem wartości obecny backlog grupy sięga 1,417 mld euro.
95 proc. backlogu stanowią autobusy zasilane alternatywnie, z czego 535 to zamówienia obejmujące autobusy wodorowe. Prezes Iriarte zapewnia, że grupa nie będzie miała problemów z realizacją tych zamówień.
Wśród miast, które złożyły zamówienia na busy Solarisa, prezes wskazał m.in.: Sztokholm, Berlin, Aarhus, Barcelonę, Madryt, Mediolan, Genuę, Wenecję, Bolognię, Catanię, Cagliari, a także 10 miast w Niemczech.
Strategia Solaris Bus & Coach zakłada, że w 2026 roku przychody grupy wzrosną do 1,3 mld euro, co oznacza wzrost o 86 proc. wobec przychodów w 2022 roku.
Solaris chce mieć pozycję lidera na rynku zeroemisyjnych busów miejskich, rozwijać się na rynku zeroemisyjnych busów realizujących połączenia między miastami, a także wejść na rynek zeroemisyjnych busów miejskich w Ameryce Północnej.
"Od ponad roku pracujemy nad planem wejścia na rynek Północnej Ameryki. Wprowadzamy tam nowy produkt, żeby spełnić wszelkie wymogi i uzyskać homologacje w USA i Kanadzie. Nie mogę ujawnić gdzie będzie umieszczona nasza fabryka" - powiedział Javier Iriarte.
"W przypadku busów przeznaczonych do połączeń międzymiastowych będzie nowa platforma, takie busy mają inne wymogi, więc szukamy rozwiązań pod względem efektywności, pojemności i zasilania. Komercyjnie będziemy gotowi do 2026 roku" - dodał.
Według danych przedstawionych przez spółkę, Solaris zajmował w 2023 roku trzecią pozycję w Europie (bez Wielkiej Brytanii i Irlandii) pod względem miejskich busów (udział na poziomie 9,7 proc.) drugie miejsce pod względem busów zasilanych bateriami (14,2 proc.) i pierwsze miejsce pod względem zeroemisyjnych busów miejskich (udział 15,2 proc.).
W 2023 roku Solaris sprzedał łącznie 1.456 busów. Wśród krajów, w których Solaris ma obecnie najsilniejszą pozycję, prezes Iriarte wymienił Polskę (401 sprzedanych busów, prawie 50 proc. udziału w rynku), Hiszpanię (259 busów, pozycja lidera z ponad 20 proc. udziałów), a także Norwegię, Niemcy i Włochy. Łącznie w zeszłym roku Solaris sprzedał busy w 17 krajach.
Od 2018 r. właścicielem Solarisa jest hiszpańska grupa Construcciones y Auxiliar de Ferrocarriles. Solaris przynosi 24 proc. przychodów całej grupy CAF Group oraz 27 proc. jej zamówień. (PAP Biznes)
pr/ asa/