W branży nieruchomości w Europie perspektywy ożywienia aktywności inwestycyjnej są ograniczone - raport
W obliczu znaczącego wzrostu obaw liderów branży nieruchomości w Europie dotyczących skutków deglobalizacji, perspektywy ożywienia aktywności inwestycyjnej pozostają ograniczone przez utrzymującą się niepewność geopolityczną i gospodarczą - wynika z raportu PwC i Urban Land Institute "Emerging Trends in Real Estate Europe 2026".
Jak podano, dominujący w branży nastrój przesunął się z ostrożnego optymizmu w stronę pragmatyzmu. Wskazano, że Warszawa – jako jedyne miasto Europy Środkowo-Wschodniej – potwierdza swoją pozycję dojrzałego rynku z rosnącym napływem kapitału zagranicznego.
"Odsetek liderów rynku nieruchomości zaniepokojonych skutkami deglobalizacji wzrósł w ciągu dwóch lat ponad dwukrotnie – do 70 proc. Dodatkowo 90 proc. ankietowanych wskazuje na rosnącą niestabilność polityczną na świecie (także w Europie), 86 proc. na eskalację globalnych konfliktów, a 77 proc. na słabe perspektywy wzrostu gospodarczego Europy" - napisano.
"W kontekście niepewnego ożywienia gospodarczego, nierównomiernego popytu najemców oraz obaw o koszty budowy, dostępność zasobów i regulacje, poziom zaufania biznesowego wśród europejskich liderów nieznacznie spadł (45 proc. wobec 50 proc. rok wcześniej). Jednocześnie wzrosły oczekiwania poprawy rentowności do końca 2026 r. – z 46 do 50 proc." - dodano.
Podano, że niepewność geopolityczna i gospodarcza wpływa na sposób lokowania kapitału. W środowisku utrzymujących się wysokich stóp procentowych nieruchomości – zwłaszcza segment core – konkurują z innymi klasami aktywów, takimi jak infrastruktura czy obligacje.
Wskazano, że nadal istnieje luka pomiędzy oczekiwaniami sprzedających a oferowanymi stopami zwrotu, choć stopniowo się zmniejsza. W tym kontekście coraz większa część kapitału płynącego do nieruchomości wybiera "ścieżkę długu", oferującą lepszy stosunek ryzyka do zysku niż inwestycje kapitałowe, zwłaszcza w segmencie core. Jednocześnie rośnie udział bardziej przedsiębiorczych źródeł kapitału – funduszy private equity, osób o wysokich dochodach oraz europejskich i amerykańskich family offices.
"Tegoroczny raport pokazuje obraz odpornej branży, która wciąż mierzy się z niepewnością dotyczącą ożywienia i różnorodnymi wyzwaniami operacyjnymi oraz inwestycyjnymi" - powiedział cytowany w komunikacie prasowym Simon Chinn, wiceprezes ds. badań i doradztwa w ULI Europe.
"Widać, że nastroje liderów przesunęły się z cichego optymizmu w stronę bardziej praktycznego podejścia, dostosowanego do aktualnych warunków rynkowych – choć poziom zaufania biznesowego pozostaje podobny do ubiegłorocznego. Raport ujawnia też ważne możliwości dla branży: od innowacji i dywersyfikacji po przywództwo – a także niepokojące zmiany w postrzeganiu zrównoważonego rozwoju, mimo że dekarbonizacja pozostaje wysoko na agendzie" - dodał.
Gareth Lewis, dyrektor w PwC, wskazał, że raport pokazuje, że europejska branża nieruchomości przechodzi trudny, ale transformacyjny etap, gdy wiele dotychczasowych korzystnych czynników przestaje działać. Mimo to optymizm pozostaje wysoki – liderzy widzą w tym szansę na ponowne zdefiniowanie znaczenia sektora, z kapitałem gotowym wspierać tych, którzy kształtują jego przyszły rozwój i wartość w zmieniających się realiach rynkowych.
Podano, że w obliczu zróżnicowanych perspektyw wzrostu w Europie coraz większego znaczenia nabiera dobór kraju inwestycji. Inwestorzy koncentrują się na dojrzałych rynkach o wysokiej płynności, stabilnych fundamentach gospodarczych oraz silnych instytucjach demokratycznych i prawnych.
Wskazano, że Londyn, Madryt, Paryż i Berlin już czwarty rok z rzędu utrzymują się na czele rankingu europejskich miast pod względem atrakcyjności inwestycyjnej i deweloperskiej, co odzwierciedla również ich dominację w wolumenach transakcji według danych MSCI.
W czołowej dziesiątce ponownie znalazły się niemieckie miasta, choć spadły o kilka miejsc wobec ubiegłego roku z powodu niepewnej sytuacji gospodarczej kraju – szczególnie w segmencie funduszy otwartych. Mimo to uznawane są za odporne i stabilne rynki, zwłaszcza w sektorach mieszkaniowym i logistycznym. Berlin pozostaje najmocniejszym ośrodkiem w Niemczech dzięki dużej płynności i międzynarodowemu charakterowi. Amsterdam awansował o jedno miejsce – na piątą pozycję. Mediolan utrzymał siódmą, a Barcelona powróciła do pierwszej dziesiątki – na ósmą.
"W kontekście potrzeby dywersyfikacji geograficznej i sektorowej, coraz większą popularność zyskują niszowe, operacyjne sektory – mimo że przyciągają wciąż mniejsze wolumeny kapitału niż tradycyjne biura. Centra danych, infrastruktura energetyczna i akademiki wskazują kierunek, w jakim zmierza zainteresowanie inwestorów – w stronę długoterminowych trendów demograficznych, cyfryzacji i dekarbonizacji" - napisano.
Z badania wynika, że sztuczna inteligencja staje się coraz szybciej rosnącym czynnikiem zmian – 75 proc. respondentów już dziś korzysta z rozwiązań opartych na AI lub uczeniu maszynowym (rok wcześniej 51 proc.).
W ciągu najbliższych 18 miesięcy większość uczestników badania planuje wdrożenie AI w takich obszarach, jak marketing i wynajem (90 proc.), zarządzanie nieruchomościami (87 proc.), planowanie i projektowanie (84 proc.) oraz zarządzanie operacyjne i aktywami (po 86 proc.).
Podano, że dekarbonizacja pozostaje jednym z kluczowych priorytetów sektora nieruchomości. Jednak sposób postrzegania agendy ESG uległ zmianie – coraz częściej pojawia się krytyka nadmiernych regulacji, biurokracji, a nawet samego używania tego skrótu. Prawie połowa respondentów zmodyfikowała swoje strategie w odpowiedzi na niepewność makroekonomiczną, a zarządzający aktywami muszą wyraźniej wykazywać powiązania między ESG a wartością inwestycyjną.
Obecnie 85 proc. uczestników badania uznaje ESG za bardzo lub dość istotne (rok temu 89 proc.), natomiast odsetek tych, którzy postrzegają ESG jako kluczowy czynnik decyzyjny w perspektywie pięciu lat, spadł z 40 do 21 proc.
W tegorocznej edycji raportu Polska ponownie została wskazana jako jeden z najbardziej odpornych rynków nieruchomości w Europie Środkowo-Wschodniej. Warszawa utrzymała pozycję lidera regionu, zajmując 12. miejsce wśród 32 miast analizowanych pod względem atrakcyjności inwestycyjnej i deweloperskiej.
Stolica Polski wyprzedziła m.in. Pragę (miejsce 23) i Budapeszt (miejsce 29), potwierdzając swoją rolę kluczowego rynku dla inwestorów paneuropejskich. Według autorów raportu, Warszawa łączy wysokie stopy zwrotu z dojrzałą strukturą rynku, oferując stabilne otoczenie prawne i gospodarcze oraz rosnącą bazę międzynarodowych najemców. Mimo geopolitycznych napięć w regionie Polska utrzymuje solidne fundamenty makroekonomiczne – niskie bezrobocie, pozytywną dźwignię finansową i równowagę między popytem a podażą.
Jak podali analitycy PwC i ULI, inwestorzy coraz częściej postrzegają Warszawę jako rynek zbliżony do zachodnioeuropejskich metropolii pod względem przejrzystości, płynności i profesjonalizacji sektora. Jednocześnie stolica Polski pozostaje atrakcyjna dla kapitału family offices i funduszy typu value-add, poszukujących długoterminowego wzrostu wartości aktywów. (PAP Biznes)
alk/ ana/