Dobrze, że rząd dostrzegł wagę inwestycji, ale wciąż brakuje precyzyjnych rozwiązań - Millennium (opinia)
![49126151.pap_20220208_2GB.jpg](/sites/default/files/styles/516x289/public/media/images/202502/DOC.20250211.50834544.49126151.pap_20220208_2GB.jpg.webp?itok=-tgxiNnb)
Dostrzeżenie przez rząd wagi inwestycji dla poprawy konkurencyjności gospodarki należy ocenić pozytywnie, ale wciąż brakuje precyzyjnych rozwiązań dla pobudzenia inwestycji prywatnych - oceniają ekonomiści Banku Millennium.
"Wypowiedzi premiera oraz ministra finansów celnie identyfikują potrzeby inwestycyjne Polski oraz źródła przewag konkurencyjnych gospodarki. Niewiele nowego wnoszą jednak do dotychczas podjętych i zadeklarowanych już projektów inwestycyjnych. Obok inwestycji publicznych ważne jest pobudzenie inwestycji prywatnych i z tego punktu widzenia bardzo wartościowa jest deregulacja i usprawnienie procesów inwestycyjnych" - napisali w raporcie ekonomiści.
"Zabrakło jednak szczegółów, a hasło deregulacji wielokrotnie pojawiało się we wcześniejszych planach gospodarczych. O ile pozytywnie oceniamy dostrzeżoną wagę inwestycji dla poprawy konkurencyjności gospodarki, to wciąż brakuje precyzyjnych rozwiązań dla pobudzenia inwestycji prywatnych" - dodali.
W poniedziałek premier Donald Tusk i minister finansów Andrzej Domański przedstawili strategię rozwoju gospodarczego Polski. Plan jest oparty na sześciu filarach, obejmujących inwestycje w naukę i badania, transformację energetyczną, nowoczesne technologie, rozwój portów i modernizację kolei, dynamiczny rynek kapitałowy oraz wsparcie i współpracę z biznesem.
W ocenie premiera kluczem do rozwoju są inwestycje, które w 2025 r. - według ostrożnych szacunków - wyniosą w Polsce ponad 650 mld zł, możliwie nawet bliżej 700 mld zł. (PAP Biznes)
pat/ ana/