DZIEŃ NA FX/FI: Złotemu sprzyjają dobre nastroje w Europie; możliwe dalsze umocnienie SPW

"Dzisiaj mamy wzrost EUR/USD, co jest pokłosiem dobrych danych z Niemiec. Wskaźnik Ifo w marcu poprawił się, co może świadczyć o tym, że dno recesji w niemieckiej gospodarce jest już za nami, a także odzwierciedlać nadzieje, że planowany pakiet fiskalny pobudzi gospodarkę" - powiedział PAP Biznes Łukasz Zembik, dyrektor departamentu analiz DM TMS Brokers.

"Wczoraj mieliśmy poprawę wskaźników PMI, zarówno dla Niemiec, jak i dla całej strefy euro. Nastroje na rynkach są dobre, wspierają je także nadzieje na zakończenie konfliktu na Ukrainie" - dodał.

Jego zdaniem, optymizm na rynkach oraz wzrosty na warszawskim parkiecie sprzyjają złotemu.

"WIG20 jest jednym z najlepszych indeksów na świecie, jeśli chodzi o wzrost od początku roku. To ma przełożenie na silnego złotego, bo kapitał, który płynie na naszą giełdę musi być wymieniany na złotówki" - powiedział Łukasz Zembik.

Jak ocenia, kluczowy dla rynków będzie termin 2 kwietnia, kiedy zostaną wprowadzone taryfy celne m. in. na produkty UE.

"Na razie rynek europejski jest dość odporny na te kwestie. Cały czas ma nadzieję na zakończenie konfliktu na Ukrainie i na tym zyskuje. Obawy o taryfy nałożone na Europę na razie nie powodują pogorszenia sentymentu. Jeśli jednak okaże się, że Europa mocniej ucierpi na sankcjach, to automatycznie może pojawić się korekta i na niemieckim DAX, i na Euro Stoxx, które są wysoko" - powiedział.

Zdaniem Łukasza Zembika, rynek kontraktów terminowych wycenia złagodzenie polityki monetarnej przez NBP.

"Ostatnie wypowiedzi prezesa NBP A. Glapińskiego pokazują, że RPP nie kwapi się do obniżek stóp procentowych, więc pojawiają się głosy, że może to nastąpić w trzecim kwartale, może w czwartym. Natomiast rynek kontraktów terminowych FRA na stopę procentową, po ostatnim odczycie inflacyjnym dla Polski, dość mocno zareagował i zaczyna coraz bardziej wyceniać łagodniejszą politykę monetarną" - powiedział.

RYNEK DŁUGU

Jak zauważył Łukasz Zembik, od 14 marca zdecydowanie spadały rentowności obligacji. Tego dnia Główny Urząd Statystyczny podał, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lutym 2025 r. wzrosły rdr o 4,9 proc., a w porównaniu z ub. miesiącem wzrosły o 0,3 proc. Rynek oczekiwał 5,3 proc. rdr i 0,4 proc. mdm.

"Rynek zareagował mocno na dane o inflacji, a także na ostatnie słabe dane o produkcji przemysłowej oraz wczorajsze zaskakująco słabe dane na temat sprzedaży detalicznej. Spodziewa się teraz, że RPP może zacząć ciąć stopy procentowe wcześniej, bo mamy niższą inflację, gorsze dane makro" - powiedział Łukasz Zembik.

"Wzrosty rentowności, które widzieliśmy od września do końca 2024 r., zdecydowanie wyhamowały na początku tego roku. Od połowy stycznia do połowy marca mieliśmy konsolidację, z której wyszliśmy dołem i teraz przeszliśmy w inną tendencję, spadku rentowności. Taka tendencja może się utrzymać, jeśli zobaczymy kolejne słabe dane makro z Polski" - powiedział analityk.

Instytut Ifo podał we wtorek, że indeks Ifo obrazujący nastroje wśród przedsiębiorców niemieckich, wyniósł w marcu 86,7 pkt. wobec 85,3 pkt. miesiąc wcześniej, po korekcie z 85,2 pkt. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 86,7 pkt.

Wskaźnik ocen obecnej sytuacji wyniósł zaś 85,7 pkt. wobec 85,0 pkt. poprzednio. Tu analitycy szacowali 85,5 pkt. Indeks oczekiwań wyniósł 87,7 pkt. wobec 85,6 pkt. miesiąc wcześniej, po korekcie z 85,4 pkt., a analitycy prognozowali 87,3 pkt.

Ministerstwo Finansów podało we wtorek, że zaoferuje do sprzedaży 27 marca obligacje o łącznej wartości 6-10 mld zł.

(PAP Biznes)

pam/ osz/