Projekt nowego budżetu UE w lipcu; jeszcze nie wiadomo, ile środków na spójność - Pełczyńska-Nałęcz (opis)

Polska uważa, że powinno być więcej środków na politykę spójności w nowym budżecie UE od 2028 r., ale jaki będzie ostateczny efekt tych rozmów okaże się wstępnie w lipcu, kiedy KE zaprezentuje projekt budżetu - poinformowała minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.


"Już w lipcu tego roku zobaczymy projekt budżetu od 2028 r. i Polska walczy tu o bardzo ważną stawkę (...), żeby utrzymać siłę polityki spójności. Nie stawiamy na centralizację" - powiedziała Pełczyńska-Nałęcz po nieformalnym spotkaniu ministrów UE ds. rozwoju.

Jak zauważyła, jest w UE inicjatywa centralizacji, wobec której Polska oponuje. Do krajów prezentujących bardziej centralistyczne spojrzenie w kwestii polityki spójności i nastawionych na konkurencyjność mają należeć m.in. takie kraje jak Dania i Holandia.

Jej zdaniem, taka zcentralizowana polityka doprowadziłaby do tego, że środki poszłyby do tych, którzy i tak są dzisiaj rozwinięci.

"Polska uważa, że powinny być większe (...). Natomiast, jaki będzie ostateczny efekt tych rozmów, to zobaczymy wstępnie w lipcu" - powiedziała szefowa MFiPR, pytana, czy będzie więcej czy mniej środków na politykę spójności w przyszłym budżecie UE niż w obecnej perspektywie finansowej 2021-2027.

Dodała, że drugim ważnym postulatem względem przyszłego budżetu UE, żeby cele unijnej polityki tj. bezpieczeństwo, zielona transformacja, transformacja technologiczna były tak sformułowane w politykach unijnych i budżecie, by nie zwiększały nierówności, a je zmniejszały.

W ramach Polityki Spójności w budżecie UE na lata 2021-2027 Polska ma dostęp do rekordowych środków w wys. ok 76 mld euro.

Minister funduszy poinformowała też, że unijni ministrowie przyjęli na nieformalnym spotkaniu w Warszawie oświadczenie, w którym pojawiły się 3 ważne rzeczy z polskiej perspektywy.

"Po pierwsze bardzo mocne podkreślenie, że nie ma polityki rozwojowej Unii Europejskiej bez polityki spójności rozumianej jako coś, co jest budowane podmiotowo przez poszczególne regiony (...). Po drugie bardzo ważnym elementem powinna być polityka mieszkaniowa nastawiona na dostępne mieszkania - to dzisiaj staje się ogólnounijnym wyzwaniem" - powiedziała Pełczyńska-Nałęcz.

Dodała, że regiony graniczące z Białorusią, Rosją i narażone na konsekwencje wojny w Ukrainie wymagają szczególnej uwagi całej UE.

"Te regiony dzisiaj potrzebują (...) wsparcia rozwojowego" - zaznaczyła, odnosząc się do przyjętego we wtorek oświadczenia. (PAP Biznes)

jz/ asa/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,5277 -0,28%
1 EUR 4,2454 -0,31%
1 GBP 5,0426 -0,33%
100 JPY 2,6061 -0,17%
1 USD 3,7752 -0,26%