Szerokie poparcie w UE na rzecz rozszerzonej definicji wydatków obronnych - Domański
Ministrowie finansów państw UE poparli szeroką definicję wydatków na obronność - poinformował po spotkaniu tzw. ECOFIN w Brukseli minister finansów Andrzej Domański. Wcześniej KE zaproponowała umożliwienie krajom UE zwiększenie wydatków na obronę.
"Ministrowie uzgodnili, że musimy działać pilnie (ws. zwiększania wydatków na obronność) jednocześnie utrzymując fiskalną dyscyplinę, dlatego eksplorowaliśmy sposoby zwiększenia narodowych wydatków na obronność w ramach istniejących unijnych zasad fiskalnych" - powiedział w Brukseli po spotkaniu unijnych ministrów finansów (Rada ECOFIN) Domański.
Dodał, że było szerokie poparcie wśród ministrów finansów krajów UE dla skoordynowanej aktywacji tzw. krajowej klauzuli wyjścia z unijnego Paktu stabilności i wzrostu.
"Po drugie ministrowie poparli szeroką definicję wydatków na obronność; po trzecie 2021 wyłania się jako odpowiedni benchmark czasowy dla odnotowywania wydatków obronnych, ale nadal potrzebna jest specyfikacja (w tej sprawie)" - poinformował szef MF.
4 marca szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła pięciopunktowy plan dozbrajania Europy, który ma zmobilizować do 800 mld euro na obronność.
Propozycja przewiduje m.in. poluzowanie unijnych reguł wydatkowych, w tym uruchomienie krajowej +klauzuli wyjścia+ z Paktu stabilności i wzrostu, co umożliwi państwom członkowskim znaczne zwiększenie wydatków na obronę bez uruchamiania procedury nadmiernego deficytu.
Jednak obecna definicja wydatków obronnych w UE odnosi się tylko do zakupu sprzętu wojskowego, a wśród krajów członkowskich trwa dyskusja o poszerzeniu tej definicji m.in. o koszty budowy fabryk amunicji czy wzmacniania dróg i mostów pod transport wojskowy.
Ponadto dyskutuje się, aby to raczej rok 2021 a nie 2022 był punktem odniesienia dla liczenia wzrostu wydatków na obronność.
KE zaproponowała, by zezwolić wszystkim państwom członkowskim na wzrost wydatków obronnych średnio o 1,5 proc. PKB rocznie w ciągu 4 lat. Wyniosą one wtedy 650 mld euro. (PAP Biznes)
jz/ gor/