Profil:
Braster SABraster może potrzebować dodatkowego finansowania by sprzedawać produkt za granicą (wywiad)
Ceny Braster Tester zapewnią spółce "godną" marżę na sprzedaży urządzenia - poinformował PAP prezes Brastera Marcin Halicki. Dodał, że sprzedaż w USA może ruszyć w trzecim kwartale 2017 r., a wcześniej produkt ma być dostępny w Europie Zachodniej. W związku z wysokimi kosztami wchodzenia na rynki zagraniczne Braster rozważy w 2017 r. pozyskanie dodatkowego kapitału.
Braster podał w czwartek, że chce rozpocząć sprzedaż testera służącego do samodzielnego badania piersi w czwartym kwartale 2016 r. Spółka będzie oferowała urządzenie w dwóch opcjach: jedna z nich zakłada opłatę początkową (200 zł) i płatny miesięcznie abonament (30 zł), a druga brak opłaty początkowej i wyższą opłatę miesięczną (40 zł).
"Nie informowaliśmy dotąd o marży, ale przy zaproponowanych cenach, będziemy mieli - zgodnie z oczekiwaniami - zapewnioną godną marżę" - powiedział PAP Halicki.
Prezes poinformował, że plan wprowadzenia produktu na poszczególne rynki jest realizowany zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami. Spółka podtrzymała w czwartek marcowe zapowiedzi, że uruchomienie produkcji nastąpi w lecie tego roku, a produkt wejdzie na polski rynek w październiku.
"Fabryka w Szeligach jest na ostatnich etapach certyfikacji i blisko zgody na produkcję. Nie przewidujemy żadnych komplikacji i opóźnień w zakresie telemedycznym i projektowym. W sierpniu powinno się udać skoordynowanie wszystkich systemów. Wtedy też będziemy mogli rozpocząć seryjną produkcję Testera" - powiedział Halicki.
"Certyfikacji w Polsce i jednocześnie w całej Unii Europejskiej spodziewamy się w połowie października i wtedy też ruszy sprzedaż" - dodał.
W grudniu 2015 roku prezes zapowiadał, że w zakresie dystrybucji w kraju Braster może nawiązać współpracę z Neucą, która krótko wcześniej ogłosiła strategię rozwoju segmentów związanych z ochroną zdrowia: sieci przychodni, badań klinicznych i telemedycyny.
Prezes poinformował, że spółka zdecydowała się jednak nie korzystać z pośrednictwa hurtowni farmaceutycznych z uwagi na generowanie "niepotrzebnej, dodatkowej marży".
Strategia sprzedaży zakłada, że urządzenie Braster będzie dostępne w kanale tradycyjnym poprzez apteki stacjonarne, oraz w e-commerce - zarówno w zewnętrznych aptekach online, jak również w sklepie internetowym spółki.
"Są to dwa główne kanały dystrybucyjne. Jak najwięcej chcielibyśmy sprzedać poprzez nasz sklep internetowy, ale liczymy, że będzie się to rozkładało pół na pół. Chcielibyśmy także współpracować z ginekologami" - powiedział prezes.
"Naszym priorytetem na dziś jest certyfikacja w Polsce, ale pracujemy równocześnie nad uzyskaniem certyfikacji w USA, mamy doradcę amerykańskiego. Podtrzymujemy, że w połowie przyszłego roku powinniśmy uzyskać certyfikat FDA" - powiedział Halicki.
Szef Brastera poinformował, że sprzedaż Testera w USA może ruszyć w trzecim kwartale przyszłego roku.
"Możliwe, że uda się rozpocząć sprzedaż w USA w trzecim kwartale przyszłego roku" - powiedział.
Wcześniej jednak spółka chce wejść na rynki europejskie.
"W pierwszej kolejności planowaliśmy wejść na rynek niemiecki i brytyjski, ale szczegółowa analiza tych rynków jest dopiero przed nami - wtedy zdecydujemy, które kraje europejskie staną się naszym pierwszym celem sprzedażowym. W połowie przyszłego roku chcielibyśmy rozpocząć sprzedaż na którymś z rynków europejskich" - powiedział Halicki.
Poinformował też, że spółka na razie nie potrzebuje dodatkowych środków finansowych, ale może rozważyć tę kwestię w roku 2017.
"Przeprowadziliśmy prywatną emisję, z której pozyskaliśmy 7,6 mln zł. Mamy wystarczające finansowanie na to, aby rozpocząć sprzedaż w Polsce. W przyszłym roku oszacujemy koszty wejścia na rynki zagraniczne, przyjmiemy konkretny model biznesowy i wtedy podejmiemy decyzję w sprawie dodatkowego finansowania" - powiedział prezes.
"Koszty wchodzenia na zagraniczne rynki są bardzo wysokie. Z pierwszych miesięcy sprzedaży na pewno nie wystarczy pieniędzy na pełne sfinansowanie np. wejścia na rynek amerykański" - dodał.
Braster podał w czwartkowym komunikacie, że w ciągu pięciu lat spółka planuje sprzedać ok. 200 tys. urządzeń. (PAP)
sar/ jtt/