Rosja i Ukraina zgodziły się na powstrzymanie się od użycia siły na Morzu Czarnym - Biały Dom (opis)
Rosja i Ukraina zgodziły się ze Stanami Zjednoczonymi, by zapewnić bezpieczną żeglugę, wyeliminować użycie siły i zapobiec używaniu statków handlowych do celów wojskowych na Morzu Czarnym - poinformował we wtorek Biały Dom w komunikacie z rozmów USA-Rosja i USA-Ukraina w Arabii Saudyjskiej.
"Stany Zjednoczone i Rosja zgodziły się zapewnić bezpieczną żeglugę, wyeliminować użycie siły i zapobiec używania statków handlowych do celów wojskowych na Morzu Czarnym" - napisano w komunikacie z rozmów między delegacjami USA i Rosji. To samo sformułowanie znalazło się też w komunikacie z rozmów amerykańsko-ukraińskich.
Zarówno Rosja, jak i Ukraina miały też "opracować środki w celu wdrożenia porozumienia prezydentów (...) o zakazie ataków na obiekty energetyczne Rosji i Ukrainy". Obie strony złożyły również deklaracje o dążeniu do trwałego pokoju.
Dodatkowo USA miały zgodzić się pomóc Rosji "przywrócić dostęp do światowego rynku eksportu produktów rolnych i nawozów, obniżyć koszty ubezpieczeń morskich i poprawić dostęp do portów i systemów płatności za takie transakcje".
W oświadczeniu z rozmów z Ukrainą zaznaczono dodatkowo, że Stany Zjednoczone "pozostają zaangażowane w pomoc w wymianie jeńców, uwolnieniu więzionych cywilów i powrocie przymusowo przesiedlonych ukraińskich dzieci".
W komunikatach podsumowano w ten sposób wyniki trwających od niedzieli rozmów na szczeblu ekspertów w Rijadzie. Amerykańskiej delegacji przewodzili dyrektor ds. Europy i Rosji w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Andrew Peek oraz doradca Departamentu Stanu Michael Anton. Zapowiadanym celem rozmów miało być osiągnięcie zawieszenie broni na Morzu Czarnym i z komunikatu wynika, że został on osiągnięty.
Nie jest dotąd jasne, co oznaczają zapisy o przywróceniu dostępu Rosji do światowego rynku eksportu produktów rolnych i nawozów. Rosyjskie zboże i nawozy nie były objęte amerykańskimi sankcjami ze względu na ich znaczenie dla światowego rynku żywności. Mimo to Rosja skarżyła się, że eksport tych towarów jest ograniczony przez nałożone przez USA sankcje bankowe na Rossielchozbank, państwowy bank obsługujący sektor rolniczy. Rosja domagała się zniesienia sankcji na tę instytucję.
To żądanie we wtorek ponowił szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow.
"Będziemy potrzebowali jasnych gwarancji. (...) Gwarancje te mogą być rezultatem wyłącznie polecenia wydanego przez Waszyngton (prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi) Zełenskiemu" – powiedział Ławrow, cytowany przez agencję AFP za rosyjskimi mediami państwowymi. Dodał, że Moskwa domaga się, by przestała być "wykluczana" ze światowego handlu zbożem i nawozami.
Niejasne są też zapisy dotyczące obniżenia kosztów ubezpieczeń dla rosyjskich statków. Wykluczenie rosyjskich tankowców z zachodnich usług ubezpieczeniowych było podstawą mechanizmu działania limitu ceny rosyjskiej ropy naftowej określonego przez państwa G7. Według doniesień m.in. Bloomberga, USA w ostatnich tygodniach rozważały rozluźnienie tego limitu.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ mal/ osz/