Wyzwaniem dla branży TFI regulacje unijne i zdobycie nowych klientów - Skorulski, IZFIA (wywiad)

Jaroslaw_Skorulski.jpg

Dużym wyzwaniem dla TFI są regulacje europejskie, związane z Retail Investment Strategy. W obecnym kształcie wpłyną one negatywnie na nasz rynek funduszy i obniżą jego konkurencyjność – uważa Jarosław Skorulski, prezes BNP Paribas TFI i przewodniczący Rady Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami.


W maju 2023 roku Komisja Europejska zaproponowała zaktualizowany pakiet Retail Investment Strategy, który zmienia istniejące przepisy i dyrektywy, w tym MiFID II, UCITS, IDD i PRIIP.

Proponowane przepisy mają objąć większość produktów inwestycyjnych, a poprawki są obecnie dyskutowane przez Parlament Europejski i Radę Unii Europejskiej. Po przyjęciu przepisów państwa członkowskie będą miały 18 miesięcy na ich wdrożenie.

Według raportu McKinsey & Company, przedstawionego podczas niedawnego XVIII Forum Funduszy organizowanego przez Izbę Zarządzających Funduszami i Aktywami, pakiet Retail Investment Strategy jest korzystny dla ochrony inwestorów indywidualnych, ale może ograniczyć ofertę produktową Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych i wymusić dalszą konsolidację na rynku TFI.

Przepisy mają obejmować przede wszystkim częściowy zakaz zachęt, czyli świadczeń pieniężnych i niepieniężnych wypłacanych dystrybutorom przez Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, zarządzanie i dystrybucję produktów finansowych zgodnie z zasadą dobrego stosunku jakości do ceny - osiągnięte dzięki wprowadzeniu tzw. benchmarków cen produktów finansowych, a także podniesienie jakości informacji przekazywanych inwestorom i zwiększenie ich zdolności do podejmowania świadomych decyzji inwestycyjnych.

"Dużym wyzwaniem są regulacje europejskie, np. związane z Retail Investment Strategy. Niepokoją nas zwłaszcza dwa zagadnienia związane z zachętami i „value for money”, które mogą wpłynąć na obniżenie konkurencyjności naszego rynku względem innych rynków europejskich i ograniczyć ofertę funduszy na naszym rynku” – powiedział w rozmowie z PAP Biznes prezes Jarosław Skorulski.

Jego zdaniem, w obu przypadkach konieczne jest inne podejście i uwzględnienie, że w Polsce rynek funduszy inwestycyjnych ma o wiele mniejsze aktywa niż w Europie Zachodniej.

„W Polsce przyjął się pewien model dystrybucji funduszy inwestycyjnych, który się sprawdza. Jeśli chcemy od niego odchodzić, to powinniśmy zaproponować coś w zamian, co nie spowoduje problemów ze sprzedażą funduszy. Aktywa zgromadzone w naszych funduszach są ciągle małe, podobnie jak napływ nowych środków do funduszy. Ostatnie miesiące są pod tym względem dobre, ale gdy spojrzymy na długoterminową perspektywę, to nie wygląda to już tak dobrze. Udział aktywów funduszy w PKB czy udział klientów bankowych inwestujących w fundusze w stosunku do ogólnej liczby klientów, są ciągle bardzo małe w porównaniu do innych rynków europejskich” – powiedział Jarosław Skorulski.

„W przypadku zasady +value for money+ powinniśmy stosować politykę proporcjonalności. Nasz rynek jest dużo mniejszy, a ponoszone koszty porównywalne. Relacja kosztów do dużo mniejszych aktywów u nas versus relacja tych kosztów do dużo większych aktywów na rozwiniętych rynkach europejskich jest zupełnie inna. Tworzenie jednolitych benchmarków dla całej Europy bez uwzględniania specyfiki lokalnych rynków będzie mocno dla nas niekorzystne. Jeśli zostaną ustalone procentowe limity kosztów jednolite dla wszystkich rynków i okaże się, że nasze lokalne fundusze (z uwagi na mniejsze aktywa) nie będą mogły ponieść swoich kosztów funkcjonowania, to różnicę będzie musiało wziąć na siebie towarzystwo. Dla TFI mogą to być istotne obciążenia” – uważa prezes BNP Paribas TFI i przewodniczący Rady IZFiA.

Wśród kosztów, z którymi boryka się polska branża funduszy inwestycyjnych Jarosław Skorulski wymienia m.in. te, które musi ona ponosić chociażby w związku z wymogami europejskimi, np. DORA, czyli z cyberbezpieczeństwem.

„Trwają prace, musimy wdrożyć te przepisy do końca roku, aby mieć pewność, że zarówno my, jak i nasi dostawcy spełniają określone wymogi. Dla mniejszych firm to są duże wyzwania osobowe i finansowe” – powiedział.

Do tego dochodzi kwestia kompensaty zysków i strat jeśli chodzi o podatek Belki.

„To duża rewolucja na rynku funduszy inwestycyjnych. Dla klientów to będzie też wyzwanie, bo otrzymają od nas w przyszłym roku PITy-8C, a do tej pory byli przyzwyczajeni, że wszystko za nich rozliczają TFI. Jest to też wyzwanie edukacyjne, ale z czasem dla wielu klientów będzie to okazja do korzystnego rozliczenia podatku od zysków kapitałowych” – powiedział.

W ocenie Jarosława Skorulskiego, jeśli znikną zachęty, to spadnie zainteresowanie dystrybutorów, którzy nie działają przecież na zasadzie non-profit, szczególnie w przypadku małych, niezależnych TFI.

"Podmioty, które prowadzą dystrybucję funduszy patrzą oczywiście na rentowność usług, które oferują i dlatego kwestia wynagrodzenia za sprzedaż funduszy jest tak ważna. Pamiętajmy, że fundusze nie są jedynym produktem, który jest przez nich oferowany klientom. Obawiamy się, że dystrybutorzy ograniczą ofertę funduszy dostępną dla klientów. Odejście od zachęt może więc być bardzo bolesne dla naszego rynku" - powiedział.

Jego zdaniem, fundusze inwestycyjne powinny walczyć o powiększenie tortu, a nie o drobne zmiany w jego podziale. Dlatego istotne jest przyciągnięcie nowych klientów.

"Dzisiaj jako branża stoimy przed wyzwaniem jak zachęcić klientów do inwestowania w fundusze. Szczególnie teraz jest na to dobry czas. Mamy dobrą sytuację rynkową, atrakcyjne stopy zwrotu prawie na wszystkich klasach aktywów, a w instytucjach rządowych ludzi, którzy bardziej rozumieją znaczenie rynku kapitałowego dla gospodarki” – powiedział Skorulski.

W jego opinii, to ważny moment, żeby wprowadzić zachęty, np. podatkowe, żeby przekonać klientów do inwestowania długoterminowego.

"Polscy klienci ciągle inwestują w fundusze w horyzoncie krótkoterminowym. Warto więc rozważyć rozwiązania, które będą promowały inwestycje długoterminowe. Taką zachętą byłyby korzystne regulacje podatkowe. Mam tu na myśli obniżenie czy zniesienie podatku od zysków kapitałowych dla inwestycji długoterminowych. Dodatkowo ważnym elementem jest edukacja klientów. Obecnie regulacje zmuszają rynek finansowy do nadmiernego eksponowania ryzyka inwestycyjnego. Oczywiście ten aspekt jest ważny i należy go rzetelnie pokazywać, ale dużo mniej mówimy o pozytywnych aspektach inwestowania szczególnie w długim terminie” – powiedział.

Innym pomysłem na przyciągnięcie do funduszy nowych klientów może być promowanie rozwiązań związanych z inwestowaniem zgodnym z zasadami ESG, chociaż - w opinii prezesa BNP Paribas TFI - w tym przypadku wyzwaniem jest greenwashing, który podważa zaufanie do tego segmentu.

Jarosław Skorulski wskazuje też na przenoszenie sprzedaży produktów inwestycyjnych na platformy elektroniczne.

"Dzisiaj obserwujemy widoczny trend przenoszenia sprzedaży produktów inwestycyjnych, w tym funduszy, na platformy elektroniczne. Widzimy to też w bankach. Inna tendencja to rosnąca popularność rozwiązań typu ETF, czyli inwestowania pasywnego” – powiedział Jarosław Skorulski.

Piotr Rożek (PAP Biznes)

pr/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,5389 -0,82%
1 EUR 4,2414 -0,70%
1 GBP 5,0002 -0,39%
100 JPY 2,5953 -0,68%
1 USD 3,7681 -0,42%