Ceny ropy w USA rosną po zmiennej sesji w środę
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną po "roller-coasterze" w środę. Traderzy rozważają prawdopodobny wpływ na rynki ropy spektakularnego zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XII kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 71,91 USD, wyżej o 0,31 proc.
Brent na ICE na XII jest wyceniana po 75,24 USD za baryłkę, po zwyżce o 0,43 proc.
Wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA spowodował w środę gwałtowny wzrost kursu dolara - najmocniejszy od września 2022, a to wpłynęło negatywnie na notowania towarów wycenianych w amerykańskiej walucie.
Analitycy wskazują, że zwycięstwo Trumpa może wstrząsnąć polityką energetyczną i środowiskową USA. Prawdopodobnie będzie też miało dalekosiężne konsekwencje dla produkcji ropy naftowej, rozwoju energetyki wiatrowej i sprzedaży pojazdów elektrycznych.
Citigroup Inc. twierdzi, że wygrana Trumpa wskazuje na pesymistyczne perspektywy dla ropy naftowej, ponieważ rynki przygotowują się na nowe cła i do tego na potencjalny wzrost podaży ropy z OPEC+.
"Spodziewamy się mieszanych skutków dla globalnego wzrostu gospodarczego, ale negatywnych zwłaszcza dla Europy i Chin, które pozostają bardziej narażone na ryzyko amerykańskich taryf handlowych" - piszą analitycy Citi.
Dodają, że 60-procentowe cło na chiński import do USA mogłoby mieć negatywny wpływ na chiński PKB.
"Stwarza to ryzyko spadku obecnych oczekiwań dotyczących globalnego popytu na ropę naftową o 0,9 mln baryłek dziennie w 2025 r." - oceniają analitycy Citigroup.
Wskazują, że nadal nie jest jasne, czy Trump podejmie taką samą kampanię "maksymalnej presji" w polityce, jaką prowadził podczas swojej I kadencji.
"Istnieje ryzyko, że Trump nałoży więcej sankcji na Wenezuelę i Iran, co spowodowałoby wzrost cen ropy" - podkreślają. (PAP Biznes)
aj/ asa/