DEBATA PAP BIZNES: Polski rynek akcji pozostaje atrakcyjny, chociaż możliwe są krókoterminowe korekty

tkp_2524.jpg

Polski rynek akcji pozostaje atrakcyjny, chociaż krótkoterminowo możliwe są korekty. W drugiej części roku wpływ na giełdową koniunkturę będą miały zyski spółek spoza sektora bankowgo, energetycznego i surowcowego, a atrakcyjnie wyglądają także obligacje krótkoterminowe - uważają uczestnicy XXXV debaty PAP Biznes „Strategie rynkowe TFI”.


W XXXV debacie "Strategie rynkowe TFI" zorganizowanej przez PAP Biznes udział wzięli przedstawiciele Skarbiec TFI, TFI PZU, PKO TFI i VIG/C-Quadrat TFI.

"Patrzymy pozytywnie na polski rynek akcji. Wśród dużych spółek widzimy jednak zauważalne zwiększenie zainteresowania ze strony inwestorów zagranicznych, którzy zaczęli doważać Polskę w swoich portfelach. Jeżeli zakładamy, że w tym roku wzrost gospodarczy będzie się poprawiał, to jak najbardziej również małe i średnie spółki powinny być tego beneficjentami" - powiedział prezes Skarbiec Holding i Skarbiec TFI Piotr Szulec.

Prezes VIG / C-Quadrat TFI Michał Szymański ocenił, że ze względu na to, że Polska jest krajem przygranicznym, to inwestorzy nadal oczekują pewnej premii.

"Jesteśmy państwem przyfrontowym i jest raczej takie oczekiwanie ze strony międzynarodowych inwestorów, że polskie aktywa powinny być relatywnie tańsze, albo oferować wyższą stopę zwrotu niż porównywalne aktywa z innych rynków rozwijających się, które takiego ryzyka nie mają” – powiedział Szymański.

Jego zdaniem na ocenę tego ryzyka będzie wpływała w najbliższym czasie także polityka i w tym kontekście zbliżające się wybory w USA są dosyć specyficzne.

"Jeżeli rynki finansowe doszłyby do wniosku, że wraz ze zmianą władzy zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w Europę Środkową i Wschodnią może osłabnąć, to wtedy należy liczyć się ze wzrostem tej wymaganej premii za ryzyko polskich aktywów w stosunku do innych krajów rozwijających się” – powiedział Szymański.

W jego opinii nie oznaczałoby to jednak spadków na krajowym rynku, ale na przykład zahamowanie wzrostów.

Wiceprezes TFI PZU Piotr Dmuchowski ocenił, że wpływ wyborów w USA na Polskę może nie być jednak tak duży, jak w przypadku innych państw.

"Ale pewnie jakaś reakcja w przypadku wyboru Trumpa będzie lekko negatywna. To niekoniecznie musi być przecena - to może być na przykład mniej pozytywna reakcja niż innych rynków" – powiedział Dmuchowski.

Jego zdaniem wpływ wojny na wycenę polskiej giełdy docelowo powinien maleć, nawet pomimo wyborów w Stanach Zjednoczonych.

"Rosjanie nie są w stanie przełamać ukraińskiej obrony. Po raz kolejny rynek zorientował się, że to jest jednak mocny klincz - trudno tam jest oczekiwać jakiegoś takiego znaczącego przelania się szali na jedną albo drugą stronę. Rynek uznaje, że +tak już jest+ więc z czasem coraz mniej będzie przykładał wagę do tego, co się dzieje za naszą wschodnią granicą” – powiedział Dmuchowski.

"Dlatego też jesteśmy wciąż optymistycznie nastawieni, jeżeli chodzi o perspektywę zawężania spreadu, czyli różnicy między Polską, a innymi krajami rozwijającymi się, jeżeli chodzi o wycenę polskiej giełdy” - dodał Dmuchowski.

Ocenił, że warto inwestować w polskie aktywa, bowiem polskie przedsiębiorstwa dobrze sobie radzą z ostatnimi wyzwaniami.

„Wydaje się, że cały czas sytuacja polskich przedsiębiorstw, polskiej gospodarki pomimo problemów jest wciąż relatywnie dobra. Nasze firmy dobrze sobie radzą i z wysokimi stopami procentowymi, z szokami, które na nie w ostatnich latach spadły związanymi z wojną, czy cenami energii. Polscy przedsiębiorcy są elastyczni, potrafią się dostosowywać do tej sytuacji, ale mimo wszystko wciąż są jednak wyceniani w pewnym sensie z dyskontem" – powiedział Dmuchowski.

„Zagranica w bardzo małym stopniu inwestuje w nasze aktywa. Nasi inwestorzy wciąż nie dostrzegli chyba całej skali tego potencjału, albo bardziej skupiają się na tych ryzykach związanych z geopolityką. Wydaje się więc, że potencjał do wzrostu wciąż jest, jeżeli faktycznie inwestorzy zagraniczni i inwestorzy krajowi spojrzą może mniej przez pryzmat tych ryzyk" - dodał.

Wiceprezes PKO TFI Rafał Matulewicz zwrócił uwagę na niską płynność wielu polskich spółek.

"W zasadzie poza kilkoma głównymi spółkami większość nie spełnia jakiegokolwiek profilu płynnościowego, który był adekwatny do zainwestowania większych pieniędzy” – powiedział Matulewicz.

"Jeżeli więc ktoś ma pozytywne spostrzeżenie na rynek polski, to zazwyczaj chce wyrazić ten pogląd - jeżeli jest inwestorem zagranicznym - poprzez walutę” – dodał.

Piotr Szulec podkreślił, że skoro dominującym składnikiem wzrostu gospodarczego jest konsumpcja to dobrze powinny się zachowywać wszystkie spółki, które bazują na konsumpcji. Jego zdaniem większe inwestycje ze strony przedsiębiorstw powinny nastąpić dopiero w 2025 roku, kiedy trafią do firm środki z KPO.

"Banki i deweloperzy będą cały czas w dużym zainteresowaniu inwestorów. Mamy wrażenie, że analitycy na banki patrzą już trochę jakby chcieli je delikatnie redukować ze względu na to, że mamy rekordowe przychody i zyski, i z założenia lepiej wcześniej trochę tę pozycję zredukować niż za późno” – powiedział Szulec.

Jego zdaniem zainteresowanie polskimi akcjami powinno się utrzymać niezależnie od krótkoterminowych korekt.

"Biorąc pod uwagę ryzyko geopolityczne, czyli wojnę za naszą wschodnią granicą, to wydaje mi się, że inwestorzy zagraniczni cały czas postrzegają to bardziej jako szanse niż jako zagrożenie” – powiedział Szulec.

Na ryzyko takich krótkoterminowych korekt wskazywał Piotr Dmuchowski.

"Krótkoterminowo po tych bardzo dużych wzrostach, których doświadczyliśmy, prawdopodobieństwo jakiejś korekty, nawet głębszej, pewnie rośnie i stąd też wydaje się, że faktycznie, że rynki obligacyjne krótkoterminowo są atrakcyjną alternatywą ze względu na zwroty” – powiedział Dmuchowski.

O atrakcyjności rynku obligacji mówił także Michał Szymański.

"Obligacje skarbowe, zwłaszcza te bardziej krótkoterminowe, oferują ciekawe oprocentowanie i są mniej wrażliwe na te wahnięcia koniunktury w przeciwieństwie do obligacji długoterminowych" - powiedział Szymański.

Jego zdaniem potencjalnie interesującym mogą być obligacje korporacyjne zwłaszcza solidnych emitentów.

„Dobra koniunktura gospodarcza powinna sprzyjać braku, czy zmniejszeniu ryzyka bankructw” – powiedział Szymański.

Rafał Matulewicz ocenił, że obligacje krótkoterminowe są drogie przez nadpłynność sektora bankowego.

"Wszystko prowadzi do selekcyjnego podejścia, które należy mieć na uwadze zarówno na rynku długu, jak i na rynku akcji z jednoczesnym uwzględnieniem wrażliwości kursu walutowego” – powiedział Matulewicz.

Jego zdaniem przy poziomie eurozłotego na poziomie poniżej 4,3 wiele branż jest zagrożonych.

Szulec ocenił, że polska gospodarka będzie funkcjonowała w bardzo wymagającym środowisku wysokich stóp procentowych, relatywnie wysokiej inflacji i relatywnie wysokiego wzrostu gospodarczego.

Jego zdaniem w takim środowisku raczej nie ma co liczyć na obniżki stóp procentowych.

„Myślę, że Narodowy Bank Polski nie zmieni swojego podejścia do rynku i tych obniżek w tym roku nie zobaczymy. Pewnie takich pierwszych obniżek należałoby się spodziewać w pierwszej połowie 2025 roku, ale to wszystko oczywiście będzie zależało od tego, jak będą wyglądały wspomniane wskaźniki” – powiedział Szulec.

Zdaniem Szymańskiego w drugiej połowie roku o koniunkturze na polskim rynku akcji będą decydowały zyski w sektorach innych niż bankowość, energia i surowce.

"Jeśli wyłączymy energię i surowce, które są bardzo zmienne, bardzo nieprzewidywalne dla rynku, to jest tutaj pewien kłopot. Jest jakiś progres zysków segmentu konsumpcyjnego, deweloperzy notują bardzo dobre zyski, ale jest duża wątpliwość o skalę zysków w 2025 roku” – powiedział Szymański.

Zwrócił uwagę na sektor bankowy, który ma rekordowe zyski, co jest odzwierciedlone w cenach akcji tych spółek.

"Jednak jeśli stopy procentowe będą powoli spadały, to należy oczekiwać, że zyski z marży odsetkowej dla banków będą też spadały. Skoro tak będzie, to główny motor progresu zysków na warszawskiej giełdzie w tym roku będzie wygaszany” – powiedział Szymański.(PAP Biznes)

pr/ seb/ gor/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,6959 0,45%
1 EUR 4,3430 -0,09%
1 GBP 5,2240 0,05%
100 JPY 2,7023 0,95%
1 USD 4,1752 1,02%