DZIEŃ NA RYNKACH: Wall Street kończy dzień na plusach, Fed obniżył stopy proc.
Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się przewagą wzrostów wśród głównych indeksów, a S&P 500 i Nasdaq ustanowiły historyczne rekordy. Inwestorzy z uwagą śledzili słowa przewodniczącego Fed Jerome'a Powella po decyzji o obcięciu stóp proc. oi 25 pb.
Dow Jones Industrial na zamknięciu nie zmienił się i wyniósł do 43.729,34 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,74 proc. i wyniósł 5.973,10 pkt. To rekord wszech czasów tego indeksu.
Nasdaq Composite zwyżkował o 1,51 proc. do poziomu 18.269,46 pkt. Również w tym przypadku indeks jest na historycznym szczycie.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 spada o 0,43 proc. do 2.382,69 pkt pkt.
Wskaźnik zmienności VIX spada o 6,58 proc., do 15,20 pkt.
W centrum uwagi była w czwartek decyzja Fed ws. obniżki stóp proc. o 25 pb. do przedziału 4,50-4,75 proc. Fed podał, że ryzyka dla osiągnięcia celów zmierzają w kierunku równowagi.
Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberga oczekiwali obniżki stóp proc. o 25 pb.
Decyzja została podjęta jednogłośnie. Podczas poprzedniego posiedzenia Fed obniżył stopy procentowe o 50 pb. W poprzednim cyklu zacieśniania polityki monetarnej Fed podniósł stopy proc. łącznie o 525 pb.
Fed nie musi się spieszyć z obniżkami stóp proc. - ocenia prezes Fedu Jerome Powell podczas środowej konferencji po posiedzeniu Rezerwy. Powell dodał, że Fed jest na ścieżce do bardziej neutralnego stanowiska w polityce monetarnej.
"Nic w danych ekonomicznych nie sugeruje, że FOMC musi się spieszyć, żeby tam dotrzeć [do neutralnej stopy proc – przyp. PAP]. Widzimy nadal silną aktywność gospodarczą, widzimy stałą siłę na rynku pracy, uważnie to obserwujemy" - powiedział przewodniczący FOMC.
"Nie ogłaszamy zwycięstwa, ale czujemy, że ta historia jest bardzo spójna, ponieważ inflacja nadal będzie spadać po wyboistej ścieżce przez następne kilka lat i ustabilizuje się na poziomie około 2 proc. Ta narracja jest nienaruszona i jeden lub dwa naprawdę dobre miesiące danych lub złe miesiące danych nie zmienią wzorca w tym momencie, gdy jesteśmy tak daleko w procesie" - dodał.
W ocenie Powella Fed jest na ścieżce do bardziej neutralnego stanowiska w polityce monetarnej.
"Zobaczymy jak sprawy potoczą się w grudniu. Jesteśmy na drodze do bardziej neutralnego dla gospodarki stanowiska w polityce monetarnej. To się wcale nie zmieniło od września. Po prostu będziemy musieli zobaczyć, dokąd zaprowadzą nas dane. Mamy całe sześć tygodni danych do przejrzenia, aby podjąć decyzję w grudniu" - powiedział prezes Fedu.
"Powiem jednak, że wydaje się, iż ruchy na rynku obligacji nie dotyczą głównie wyższych oczekiwań inflacyjnych, tak naprawdę dotyczą bardziej prawdopodobnego, że nastąpi silniejszy wzrost PKB i być może mniejsze zagrożenia dla perspektyw wzrostu PKB. O to w nich chodzi" - dodał.
Powell powiedział, że Fed jest przygotowany do radzenia sobie z ryzykiem i może działać w razie potrzeby.
"Jeśli gospodarka pozostanie silna, a inflacja nie będzie się zbliżać do 2 proc. w sposób zrównoważony, możemy wolniej znosić restrykcje w polityce monetarnej. Jeśli rynek pracy miałby niespodziewanie osłabnąć lub inflacja miałaby spaść szybciej niż przewidywano, możemy działać szybciej. Polityka monetarna Fedu jest dobrze przygotowana do radzenia sobie z ryzykiem i niepewnością, z którymi się mierzymy, realizując obie strony naszego podwójnego mandatu" - powiedział prezes Fed.
"Ogólnie rzecz biorąc, inflacja zbliżyła się znacznie do naszego długoterminowego celu wynoszącego 2 proc. Jednak inflacja bazowa pozostaje nieco podwyższona. Długoterminowe oczekiwania inflacyjne wydają się być dobrze zakotwiczone. Jak wynika z szerokiego zakresu badań gospodarstw domowych, przedsiębiorstw, prognoz, a także miar z rynków finansowych" - dodał.
Prezes Fedu powiedział, że w krótkim okresie wybory w USA nie będą miały wpływu na decyzje Fedu.
"W najbliższej przyszłości wybory nie będą miały wpływu na nasze decyzje. Jak wiadomo, wiele rzeczy wpływa na gospodarkę, a każdy, kto ustala prognozy powie, że prognozowanie gospodarki jest dość trudne, patrząc dalej niż na bardzo krótki okres. Tutaj nie wiemy, jaki będzie czas i istota jakichkolwiek zmian w polityce. Dlatego nie wiemy, jakie będą skutki dla gospodarki. Konkretnie, czy i w jakim stopniu te decyzje będą miały znaczenie dla osiągnięcia naszych celów, maksymalnego zatrudnienia i stabilności cen. Nie zgadujemy, nie spekulujemy i nie zakładamy" - wskazywał przewodniczący FOMC.
Powell odpowiedział na pytanie dziennikarzy, że nie złoży rezygnacji, jeśli poprosi go o to administracja Białego Domu. Kadencja prezesa Fedu kończy się w maju 2026 r. Powell dodał, że ewentualne odwołanie prezesów Fedu nie byłoby legalne z punktu widzenia prawa.
Powell wskazywał, że rynek pracy USA ochładza się w umiarkowanym tempie.
Rynki obstawiają, że Fed obniży stopy procentowe dwa razy w 2025 r. w obliczu silnych danych ekonomicznych i szans na wyższą inflację z powodu proponowanych przez Trumpa taryf i wydatków rządowych.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 221 tys. Ekonomiści spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 222 tys. wobec 218 tys. poprzednio, po korekcie z 216 tys.
Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła zaś 1,892 mln w tygodniu, który skończył się 26 października. Analitycy oczekiwali 1,873 mln wobec zanotowanych poprzednio 1,853 mln, po korekcie z 1,862 mln.
Zapasy amerykańskich hurtowników we wrześniu spadły o 0,2 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca - poinformował w końcowym odczycie Departament Handlu USA. Wstępnie szacowano -0,1 proc. Miesiąc wcześniej zapasy wzrosły o 0,2 proc., po korekcie.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na listopad zwyżkują o 0,52 proc. do 72,06 USD za baryłkę, a grudniowe futures na Brent rosną o 0,67 proc. do 75,42 USD/b. (PAP Biznes)
pr/