DZIEŃ NA RYNKACH: Na Wall Street kolejny dzień z przewagą spadków
Środowa sesja na Wall Street zakończyła się przewagą zniżek wśród głównych indeksów, a S&P 500 przerwał serię czterech spadkowych dni z rzędu. Inwestorzy ponownie zwracali uwagę na ryzyko wojen handlowych.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,43 proc. do 43.433,12 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,01 proc. i wyniósł 5.956,06 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 0,26 proc. do 19.075,26 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 rośnie o 0,19 proc. do 2.174,17 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX spada o 1,70 proc. do 19,10 pkt.
Niepewność związana z polityką handlową prezydenta Donalda Trumpa zwiększyła obawy inwestorów. Podczas pierwszego posiedzenia gabinetu Trump oświadczył, że cła na Kanadę i Meksyk wejdą w życie. Zadeklarował również, że wkrótce rozszerzy swoją wojnę handlową o 25-procentowe cła na towary z Unii Europejskiej.
"Niepewność polityczna z pewnością przeniknęła do wielu miękkich danych" – powiedziała w środę w programie CNBC "Squawk on the Street" Liz Ann Sonders, główny strateg inwestycyjny w Charles Schwab.
"To dlatego można zaobserwować, że intencje dużych zakupów, zamiary dotyczące nakładów inwestycyjnych i plany wydatków naprawdę się obniżają" - dodaa.
Rynki liczą na szybkie wprowadzenie obniżek podatków dla korporacji w USA. Kontrolowana przez Republikanów Izba Reprezentantów USA późnym wtorkiem przyjęła plan Trumpa dotyczący obniżek podatków o wartości 4,5 bln USD, wysyłając ustawę do Senatu.
„To dobre wiadomości dla korporacji w USA. Oczekuje się, że będzie mniej regulacji i więcej obniżek podatków. Gdy tak się stanie będzie to korzystne dla rynków” — powiedział Lars Skovgaard, starszy strateg inwestycyjny w Danske Bank.
Słabszy od oczekiwań odczyt zaufania konsumentów z Conference Board odbił się we wtorek na akcjach. Szereg ostatnich raportów, w tym rozczarowujące dane o sprzedaży detalicznej i słaby odczyt nastrojów konsumenckich, pobudziły obawy traderów o gospodarkę w ciągu ostatniego tygodnia, prowadząc do presji na główne średnie.
Sprzedaż nowych domów w USA w styczniu wyniosła 657 tys. w ujęciu rocznym, wobec oczekiwanych 680 tys. Miesiąc wcześniej odnotowano sprzedaż w wysokości 734 tys., po korekcie z 698 tys.
W ujęciu mdm sprzedaż spadła o 10,5 proc. wobec wzrostu o 8,1 proc. mdm miesiąc wcześniej, po rewizji z +3,6 proc. Analitycy oczekiwali -2,6 proc.
Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 2,33 mln baryłek, czyli o 0,54 proc., do 430,161 mln baryłek. Zapasy benzyny wzrosły w tym czasie o 369 tys. baryłek, czyli o 0,15 proc., do 248,271 mln baryłek.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, wzrosły o 3,91 mln baryłek, czyli o 3,35 proc., do 120,472 mln baryłek.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na kwiecień zniżkują o 0,22 proc. do 68,78 USD za baryłkę, a kwietniowe futures na Brent spadają o 0,44 proc. do 72,70 USD/b. (PAP Biznes)
pr/